"Sto lat samotności" to jedno z najwybitniejszych dzieł literatury iberoamerykańskiej, za które Márquez w 1982 roku otrzymał Literacką Nagrodę Nobla. Powieść przedstawia losy wielopokoleniowej rodziny Buendía w fikcyjnym miasteczku Macondo, które staje się alegorią samotności i nieuchronności ludzkiego losu. Magiczny realizm, w którym świat rzeczywisty miesza się z fantazją, stał się znakiem rozpoznawczym tego dzieła, ale także niemałym wyzwaniem dla twórców tej ekranizacji.
Powieść, która miała być "niefilmowalna"
Przez lata powieść była uznawana za "niefilmowalną". Próby uchwycenia jej poetyckiego języka, cyklicznej narracji oraz wyjątkowego klimatu na ekranie wydawały się absolutnie niemożliwe. Jednak reżyserzy Alex García López i Laura Mora, wraz ze scenarzystami, w tym Jose Riverą i Natalią Santą, podjęli się tego wyzwania – i, jak oceniają krytycy, osiągnęli naprawdę imponujący efekt.
"Sto lat samotności" - kiedy druga część?
Serial, którego premiera odbyła się na Netflixie, został podzielony na dwie części. Widzowie mają już dostęp do ośmiu z zaplanowanych 16 odcinków. Na tę chwilę wiadomo, że na kolejne osiem trzeba będzie poczekać do 2025 roku. Według zagranicznych mediów, premiera może odbyć się zimą, choć niektórzy sugerują wcześniejszy termin – podobnie jak miało to miejsce w przypadku "Wiedźmina".
W obsadzie serialu znalazły się gwiazdy latynoamerykańskiego kina, m.in. Marco González, Susana Morales, Claudio Cataño oraz Viña Machado. Produkcja zyskała uznanie za wierne odwzorowanie ducha powieści oraz za kunszt, z jakim produkcja ukazała złożoność świata bohaterów – pełnego barw, emocji i nieustannie powracającego poczucia tragizmu.
Twórcy serialu obiecują, że dalsza część historii Buendía przyniesie jeszcze więcej emocji i zachowa wierność literackiemu pierwowzorowi. Czekamy niecierpliwie!
