Spis treści
- Ciąg dalszy afery w "Rolnik szuka żony". Waldemar grał na dwa fronty
- Rozmowa telefoniczna Waldemara z tajemniczą kobietą
Ciąg dalszy afery w "Rolnik szuka żony". Waldemar grał na dwa fronty
Waldemar Gilas z Kujaw to bohater 10. edycji "Rolnik szuka żony". W ostatnich tygodniach o 41-letnim rolniku zrobiło się bardzo głośno. Na jaw wyszło, że Waldemar utrzymywał w trakcie programu kontakt z inną kobietą.
W 6. odcinku jubileuszowej edycji "Rolnika" doszło telefonicznej konfrontacji Waldemara a kobietą z poza programu. Tajemnicza rozmówczyni była w szoku, gdy Waldemar zakomunikował jej, że chce zerwać z nią kontakt i prosi ją o usunięcie swojego numeru telefonu. To wtedy na jaw wyszło, że Waldemar już się z nią spotkał! Jechał do niej przez pół Polski.
Czytaj też: Najpierw tajemnicza znajoma, a teraz TO. Waldemar z "Rolnika" wszystko ujawnił?!
Rozmowa telefoniczna Waldemara z tajemniczą kobietą
Powiem ci tak, są u mnie dziewczyny już dzisiaj, przyjechały niedawno i chciałbym tutaj, żebyśmy no wiesz… Ja wiem, że tutaj troszkę tej konwersacji i rozmów przeprowadziliśmy wcześniej, ale ja jestem na etapie poznawania dziewczyn i mi przede wszystkim zależy na relacji z tymi dziewczynami. Żałuje… mogłaś też do mnie ten list napisać wcześniej, bardzo chciałem, żebyś go napisała i miała okazję się ze mną tutaj poznać w programie (…) Chce poinformować , że przyjechały do mnie trzy fajne dziewczyny i już wiem, że z którąś z nich będę chciał nawiązać bliższą znajomość - zaczął Waldemar.
No dobrze – odparła krotko tajemnicza znajoma Waldemara.
Dziewczyna nie ukrywała zdziwienia, że przez ponad miesiąc miała z Waldemarem kontakt i mówił jej zupełnie co innego. Było jej bardzo przykro. Zapytała w końcu, czy to oznacza, że ma już więcej do niego nie dzwonić, nie pisać i na niego nie czekać. Waldemar stwierdził, że zakończenie tej znajomości będzie najlepszym rozwiązaniem.
Jestem w szoku! Co takiego się nagle dzisiaj wydarzyło, że mówisz mi takie rzeczy? Przez ten cały czas mieliśmy kontakt i przez ponad miesiąc się poznawaliśmy. No ale dobrze… - powiedziała.
Tak jak mówiłem, gdybyś napisała do mnie list, to podejrzewam, że był cię zaprosił tutaj do tej trójki - odpowiedział Waldemar.
Podejrzewam?! Aha… Jechałeś dla mnie tyle kilometrów, pół Polski, chociaż wiedziałeś, że nic nie będzie z tej znajomości? Chciałeś mieć jeszcze kogoś tak na ''wszelki wypadek'', że jak ci tam nie wyjdzie i nikogo tam nie poznasz, to ja będę sobie tak czekać w rezerwie? - zapytała?
Tak, w rezerwie, po programie – odparł Waldemar i poprosił, aby dziewczyna skasowała jego numer telefonu.
Przykro mi jest, bo nie wiedziałam, że mnie zranisz w taki sposób. Skoro cię nie interesowałam, to trzeba było mi to powiedzieć od razu, a nie teraz, po miesiącu – wyznała rozmówczyni Waldemara.
Bo ja ci chciałem to wytłumaczyć, żebyś to zrozumiała, bo ja już podejrzewam wtedy wiedziałem…. Od początku wiedziałem, że program jest dla mnie najważniejszy – odparł Waldemar.
Przyjeżdżając do mnie już wtedy wiedziałeś, że to wszystko na nic? - dopytywała kobieta.
Tak, ja już wtedy wiedziałem – stwierdził rolnik.
Mogłeś mi to powiedzieć wcześniej zamiast mnie zwodzić - dodała rozmówczyni Waldiego.
Dziewczyna miała ogromny żal do Waldka, że przyjechał do niej i zrobił jej nadzieję. Mimo wszystko życzyła mu wszystkiego co najlepsze oraz sławy, na której jej zdaniem mu zależy.