Roma Gąsiorowska na bezludnej wyspie. „RÓJ” ma być wyjątkowym polskim filmem

„RÓJ” to reżyserki debiut Bartka Bali, który ominie polskie kina i trafi prosto do streamingu. Nie zawita jednak na żadnej z popularnych platform, a stronie powstałej właśnie na tę okazję. Fabuła przywodzi na myśl „The VVitch” od mistrza posthorroru, Roberta Eggersa.

„RÓJ” polską odpowiedzią na „The VVitch”?

„RÓJ” zapowiadany jest jako dramat psychologiczny, poruszający ważne tematy egzystencjalne i problemy dzisiejszego świata. W trakcie seansu przeniesiemy się na odizolowaną od świata wyspę, na której przed 10 laty zamieszkała czteroosobowa rodzina. Pozorna harmonia życia w zgodzie z naturą trzęsie się jednak w posadach, gdy nadchodzi zima, a matka, wbrew woli partnera, pragnie powrócić do świata, który zostawiła. Pomiędzy najbliższymi rodzi się niebezpieczna rywalizacja, co tylko potęguje narastający strach.

„RÓJ” – kiedy premiera filmu?

„RÓJ” to pierwszy w Polsce film finansowany przez społeczność ponad 300 inwestorów indywidualnych. Pierwsze pokazy zadowoliły widzów, a produkcja została nawet wyróżniona na Międzynarodowym Festiwalu Producentów Filmowych Regiofun. O tym, czy rzeczywiście jest się czym zachwycać, przekonamy się już 11 maja, kiedy „RÓJ” trafi do sieci. Film znajdziecie na tej stronie, a przedsprzedaż biletów już ruszyła.