Tajemnica listów w Rolnik szuka żony wyjaśniona

i

Autor: AKPA/mat. prom. TVP/Piotr Matey Tajemnica listów w "Rolnik szuka żony" wyjaśniona

Wiedzieliście o tym?

"Rolnik szuka żony 11". Widzowie zwrócili uwagę na koperty. Realizatorzy wyjaśnili

Hitowy randkowy format "Rolnik szuka żony" powrócił z jedenastą odsłoną. W pierwszym odcinku poznaliśmy nieco bliżej uczestników, a także byliśmy świadkami ich pierwszych dylematów przy wyborze osób, z którymi spotkają się w kolejnym odcinku. Widzowie żywo komentują, to, co dzieje się na ekranie, a ich uwagę przykuł jeden szczegół - listy.

Już po raz jedenasty rolnicy i rolniczki przed kamerami będą szukać drugiej połówki. Tym razem w programie "Rolnik szuka żony" zobaczymy Wiktorię (23 l.), Sebastiana (44 l.), Agatę (57 l.), Marcina (37 l.) i Rafała (32 l.). W pierwszym odcinku nie brakowało emocji, a bohaterowie nie kryli, że wybór osób, które zaproszą na pierwsze spotkanie, nie był łatwy, a widzowie orzekli, że uczestnicy są nieco wybredni. Ostatecznie wszystkim uczestnikom udało się dokonać wyboru i już w najbliższą niedzielę będą mieć okazję spotkać osoby, które zaprezentowały się im krótko w nadesłanej korespondencji. W zwiastunie, który pojawił się w sieci, mogliśmy zobaczyć, że Sebastian ma już nawet faworytkę, czy to właśnie z piękną Patrycją uda mu się stworzyć trwałą i szczęśliwą relację?

Zobacz także: Przed uczestnikami emocjonujące spotkania. Sebastian ma już faworytkę?

Waldek z show "Rolnik szuka żony" ocenia uczestników nowej edycji. Nie był łaskawy

Zagadka identycznych kopert rozwiązana

Największy dylemat miała chyba Wiktoria, która otrzymała aż 266 listów! Dziewczyna nie kryła szczęścia i doceniła kreatywność panów, którzy nie tylko przysłali do niej wiadomości nie tylko w tradycyjnej, papierowej formie, ale również nagrywali dla niej filmiki. To właśnie korespondencja zwróciła uwagę fanów "Rolnika". Widzowie od razu zauważyli, że listy zapakowane były w koperty identycznego formatu, różniły się jedynie kolorami, a swoimi spostrzeżeniami podzielili się w komentarzach.

W takim samym formacie A4 i w takich samych kolorowych kopertach. Widać było, że niektóre listy były też przekserowane. A to znaczy, że produkcja programu otwierała wcześniej listy, czytała i wkładała do nowych kopert

Wszystkie koperty jednakowe, hmmm... - czytamy w komentarzach w mediach społecznościowych programu.

Okazuje się, że ten fakt nie powinien dziwić fanów formatu, gdyż realizatorzy niejednokrotnie podkreślali, że dbają o bezpieczeństwo bohaterów show, dlatego też, zanim listy trafią w ręce uczestników, są wcześniej sprawdzane przez produkcję, która odrzuca wszelką korespondencję o nieprzyzwoitej czy obraźliwej treści. Potwierdzili to również inni widzowie.

Tak jest, nic odkrywczego. Likwidują w nich tez adresy email, numery telefonów, a gdy trafiają się obraźliwe itp.: są odrzucane - piszą internauci.

Wy też zwróciliście uwagę na format listów? Wiedzieliście, że korespondencja jest weryfikowana?