“Rojst” – podobne seriale z naszego podwórka
Podsuwając wam propozycje na otarcie łez po “Rojście” bawimy się w prawdziwych patriotów i nie zerkamy na zachód – w końcu polska telewizja i streamingi widziały już kilka naprawdę jakościowych kryminałów, które zasługują na chwilę uwagi. Może nie wszystkie seriale, które znajdziecie w naszej galerii 5 produkcji podobnych do “Rojsta” dorównują mu poziomem, ale spokojnie – szitu wam nie proponujemy. Tak więc, jeśli już obejrzeliście “Millenium” i nie wiecie, co ze sobą zrobić, to zerknijcie do wspomnianej galerii, którą podpinamy w górnej części artykułu.
SPRAWDŹ TEŻ: “Rojst Millenium”: jak kończyć to właśnie w taki sposób (RECENZJA)
“Rojst” – o czym opowiada serial i czy trzeba oglądać go po kolei?
A dla tych z was, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z “Rojstem” mamy garść informacji. Po pierwsze – tak, musicie oglądać go po bożemu, tj. po kolei, bo w przeciwnym razie za nic nie połapiecie się w fabule. A dla jasności, kolejność jest następująca:
- “Rojst”,
- “Rojst ‘97”,
- “Rojst Millenium”.
Skoro formalności mamy za sobą, przejdźmy do fabuły. Wszystko rozpoczyna się wkrótce po przybyciu niejakiego redaktora Piotra Zarzyckiego (Dawid Ogrodnik) do małego, niewymienionego z nazwy miasteczka w zachodniej Polsce. Rzeczony bohater pracuje dla lokalnej gazety o wdzięcznej nazwie Kurier i zaczyna rozpracowywać zagadkę podwójnego morderstwa, do którego doszło w miejscowym lesie. Tak zaczyna się jego zagmatwana relacja ze starym wygą Wanyczem (Andrzej Seweryn), który skrywa mroczny, bolesny sekret z przeszłości. Tak samo zresztą jak wspomniany las.
W 2. sezonie, tj. “Rojście ‘97”, Zarzycki i Wanycz schodzą na drugi plan (ale wciąż są obecni), zaś pierwsze skrzypce gra dwójka dzielnych stróżów prawa – Jass (Magdalena Różczka) i Mika (Łukasz Simlat). Tyle w ramach wprowadzenia, reszty dowiecie się sami oglądając serial.