Kultowy serial powróci?

"Rodzina zastępcza" powróci na ekrany? Maryla Rodowicz jasno o powrocie na plan

Serial "Rodzina zastępcza" na ekranach naszych telewizorów pojawił się w 1999 roku. Losy sympatycznej rodziny Kwiatkowskich skradły serca widzów, którzy licznie gromadzili się przed telewizorami, aby śledzić serial, w którym występowała plejada polskich gwiazd. Jedną z bohaterek była Maryla Rodowicz, która wcieliła się w rolę cioci Uli. Czy jest szansa, że Polsat wznowi emisję serialu?

Serial "Rodzina zastępcza" emitowany był na antenie Telewizji Polsat w latach 1999-2009 (w latach 2004-2009 jako "Rodzina zastępcza plus") i od razu skradł serca widzów, którzy licznie gromadzili się przed ekranami, aby śledzić losy sympatycznej rodziny Kwiatkowskich. Telenowela była jednym z najdłużej emitowanych seriali w historii polskiej telewizji, gdyż doczekała się aż 329 odcinków w 18 seriach. Dokładnie 26 listopada 2009 roku Polsat wyemitował ostatni odcinek serialu, a widzowie z nostalgią wspominają zabawne losy bohaterów.

Najlepsze seriale ostatnich lat — subiektywna lista TOP10

Serial "Rodzina Zastępcza" powróci na ekrany? Maryla Rodowicz stawia warunek

Według niedawnych doniesień serwisu Plotek, dyrektor programowy telewizji Polsat, Edward Miszczak marzy o wskrzeszeniu jednego z kultowych seriali, które niegdyś mogliśmy oglądać na antenie stacji. Na ten moment nie wiadomo, jaką produkcją wybierze, jednak trzeba przyznać, że "Rodzina zastępcza", a obsadzie, której mogliśmy podziwiać takie gwiazdy, jak Piotr Frączewski, Joanna Trzepiecińska, Hanna Śleszyńska czy Maryla Rodowicz, mogłaby ponownie przyciągnąć widzów przed telewizory. Serwis plotek skontaktował się z diwą polskiej estrady, która w serialu wciela się w rolę uwielbianej przez dzieci Kwiatkowskich cioci Uli, czy byłaby zainteresowana powrotem na plan produkcji. Piosenkarka nie wyklucza takiej możliwości, postawiła jednak jeden warunek.

I tak i nie. To był genialny serial z kilku powodów. Genialny scenariusz i obsada. Dla mnie, amatorki, wielką przyjemnością było obserwowanie wielkich aktorów. Mankamentem były poranne godziny, miałam wtedy problem z bezsennością. Np. zasypiałam o 4 rano, a o 6 trzeba było wstawać. Gdybym mogła grać tylko po południu, to z dziką rozkoszą - wyznała Maryla Rodowicz.

Chcielibyście, aby serial "Rodzina zastępcza" wrócił na antenę Telewizji Polsat?