Filmowe ramake'i cieszą się stosunkowo złą sławą, a wszystko przez to, że zazwyczaj nie są zbyt udane i przywodzą na myśl raczej odgrzewane kotlety i odcinanie kuponów od popularnych tytułów, nie tchnięcie nowego życia w znaną nam już historię. Szczególnie widać to w gatunku filmów grozy, gdzie rozmaici twórcy dosłownie zalewają nas wątpliwej jakości "podróbkami" kultowych opowieści, wywołując w najlepszym wypadku niesmak, w najgorszym zaś irytację, tudzież ciarki żenady.
Niemniej jednak kilku filmowców dokonało na pozór niemożliwego powołując do życia remake'i horrorów, które nie tyle dorównały oryginałom, co wspięły się na znacznie wyższy poziom. 5 moich typów znajdziecie w powyższej galerii.