Milionerzy

i

Autor: AKPA

Programy

Pytanie o Józefa Piłsudskiego przerosło uczestnika "Milionerów". Postawił na Hitlera

2024-06-26 12:52

Milion złotych na koncie to marzenie wielu osób, które decydują się na udział w popularnym teleturnieju. Jednak nie każdemu udaje się poprawnie odpowiedzieć na dwanaście pytań zadawanych przez Huberta Urbańskiego. Wystarczy jedno, małe potknięcie, by stracić szansę na ogromną kasę. Tak było w przypadku Pana Jakuba.

Teleturniej przyciąga fanów z całej Polski, którzy z niecierpliwością oczekują na swoją szansę i możliwość zaprezentowania swojej ogromnej wiedzy oraz umiejętności analitycznych. Uczestnicy Milionerów muszą mierzyć się z ogromnym stresem oraz nerwami, które potęgują się w momencie, w którym przypomina im się, że ich występ niedługo będzie oglądała niemal cała Polska. Pytania dotyczą przeróżnych kwestii i sprawdzają wiedzę z wielu dziedzin. Uczestnicy, oprócz inteligencji, muszą wykazać się również umiejętnością ryzyka oraz wykorzystywania pomocy w odpowiednich momentach. Niestety, tylko nielicznym udaje się usłyszeć ostatnie pytanie, od którego zależy to, z jaką kwotą wrócą do domu. Część graczy odpada zdecydowanie wcześniej. Tak było w przypadku pana Jakuba Dominiaka z Warszawy.

Kostiumy filmowe, które okazały się WIELKIM KOSZMAREM dla aktorów | To Się Kręci

Milionerzy - pytanie

Pan Jakub poprawnie odpowiedział na dziewięć pytań z zakresu muzyki, biologii oraz historii polskich miast. Udało mu się to zrobić z pomocą kół ratunkowych, które uratowały jego grę. Niestety, gdy padło kolejne pytanie, tym razem za 250 tysięcy złotych, jego dobra passa minęła.

Jako przedstawiciel Niemiec w pogrzebie Józefa Piłsudskiego wziął udział ówczesny przewodniczący Reichstagu i ostatni premier Prus...

A. Adolf Hitler

B. Hermann Goering

C. Joseph Goebbels

D. Paul von Hindenburg

Gdy Hubert Urbański przeczytał polecenie, mina ekonomisty nieco zrzedła. Pan Jakub wyjawił dlaczego.

Jestem pewny, że w pogrzebie Józefa Piłsudskiego wziął udział Adolf Hitler. Problemem jest to czy on był wtedy przewodniczącym Reichstagu. Tak mi się wydaje.

Uczestnik przez dłuższą chwilę zastanawiał się, czy jego tok myślenia jest odpowiedni. Nic w tym dziwnego, ryzykował przecież aż 85 tys. złotych. Po krótkich dywagacjach postawił jednak na odpowiedź "A" i nie skorzystał z koła ratunkowego, które mu zostało. Niestety, okazało się, że jego odpowiedź była błędna. Gdyby postawił na Hermanna Goeringa mógłby kontynuować grę. Hubert Urbański nie miał dla niego dobrych wieści i poinformował go, że musi opuścić program z 40 tys. złotych na koncie. A Wy, znalibyście odpowiedź?