„Puchatek: Krew i miód” to początek nowego trendu w kinie grozy, który polega na reinterpretacji kultowych bajek, poprzez przedstawianie przyjaciół z dzieciństwa w makabryczny sposób. Film Rhysa Frake-Waterfielda znalazł się na liście najbardziej oczekiwanych filmów roku, według serwisu IMDb, ale ostatecznie nie zadowolił odbiorców.
„Puchatek: Krew i miód” jednym z najgorszych filmów w dziejach? Miażdżące oceny krytyków i widzów
W serwisie Rotten Tomatoes, będącym jednym z najpopularniejszych agregatorów ocen w sieci, „Puchatek: Krew i miód” osiągnął zatrważający wynik zaledwie 5% świeżości, co zalicza go w poczet 100 najgorszych filmów wszech czasów. Widzowie wycenili go już na 50%, co wciąż nie jest dobrym wynikiem, choć tragedii nie ma. Horrorowi zarzuca się przede wszystkim kiepski scenariusz, tragiczną grę aktorską i zwykłą… głupotę.
Co ciekawe, w serwisie Metacritic film otrzymał już ocenę 7.7 od widowni (62 pozytywne recenzje, 3 mieszane i 19 negatywnych).
„Puchatek: Krew i miód” – o czym opowiada film i kiedy trafi na ekrany polskich kin?
W trakcie seansu będziemy świadkami tego, jak dorosły Krzyś postanawia zapoznać swą ukochaną z przyjaciółmi z dzieciństwa. Nie wie jednak, że Kubuś i Prosiaczek nie znieśli jego odejścia najlepiej. Efekt będzie taki, że Miś ze Stumilowego Lasu zabierze różowego przyjaciela na wyprawę, a ich ofiarami stanie się grupa młodych dziewcząt zamieszkujących domek letniskowy. Polską premierę wyznaczono na 31 marca.
Polecany artykuł: