Wyróżnia się nie tylko talentem, ale też klasyczną urodą i konsekwencją, z jaką realizuje się w życiu zawodowym i prywatnym. Blake Lively od dawna tworzy szczęśliwy związek z aktorem, Ryanem Reynoldsem, z którym zagrała w najnowszej odsłonie Marvela: „”Deadpool & Wolverine”. Ponadto, aktorkę możemy obecnie oglądać na kinowym ekranie w filmie „It ends with us”, gdzie wciela się w jedną z wiodących ról.
Artystka dba o swoją prywatność i unika skandali, dzięki czemu może uchodzić za przykład dla młodszych koleżanek po fachu. Ze względu na fakt, że dużą uwagę poświęca rodzinie, jej aktorskie portfolio nie jest imponująco długie, ale znajdziemy w nim wiele perełek, w których Lively zachwyciła ciekawymi kreacjami. Te filmy z jej udziałem warto zobaczyć.
"Savages: ponad bezprawiem" (Oliver Stone, 2012)
W tym filmie Lively pokazała zupełnie inne oblicze. Bohaterka uwikłana w romans z dwoma plantatorami marihuany popada w poważne kłopoty, gdy interesy jej ukochanych zaczynają kolidować z działalnością meksykańskiego kartelu. Rola w gęstej od emocji sensacyjnej fabule pozwoliła Blake zerwać z wizerunkiem uczennicy z elitarnego liceum.
"Wiek Adaline" (reż. Lee Toland Krieger, 2015)
Film - bajka, który - choć oderwany od rzeczywistości - ogląda się ze szczerym wzruszeniem. Pamiętacie "Dziwny przypadek Benjamina Buttona"? Tytułowa bohaterka filmu "Wiek Adaline" cierpi na podobną anomalię, tyle, że przypadłość kobiety jest odwrotna - w ogóle nie starzeje się. To, co dla wielu wydawałoby się błogosławieństwem, dla Adaline jest źródłem nieustannego bólu, bo z biegiem lat traci wszystkich, których kocha. Nieoczekiwany wypadek przerywa wieczną młodość bohaterki - ale czy już na zawsze? Ten film pozostawi na waszych twarzach szeroki uśmiech.
"Śmietanka towarzyska" (Woody Allen, 2016)
O ostatnich produkcjach Woody'ego Allena raczej nie mówi się pochlebnie, jednak "Śmietankę towarzyską" warto obejrzeć co najmniej z kilku powodów. Pogodna komedia o wielkich marzeniach, romantycznej miłości i pustym życiu hollywoodzkich gwiazd nie zachwyca może fabułą, ale kostiumami, scenografią i grą aktorską zdecydowanie tak. Blake Lively błyszczy na ekranie, wystylizowana jak diwa złotej ery kina.
"Zwyczajna przysługa" (Paul Feig, 2018)
Niewinna historia dwóch kobiet, która przeradza się w gęsty od emocji thriller? Kochamy takie filmy - szczególnie, że w głównych rolach występują Blake Lively oraz równie zachwycająca Anna Kendrick. To opowieść o naiwnej kurze domowej, Stephanie. Pewnego dnia na jej drodze staje przebojowa i nieco tajemnicza Emily. Bohaterki nawiązują przyjaźń, jednak wkrótce potem, nowa znajoma znika. Stephanie i mąż Emily rozpoczynają śledztwo, w trakcie którego wychodzi na jaw, że zaginiona kobieta nie jest osobą, za którą się podawała. Bardzo dobra ekranizacja książki o tym samym tytule.