gwiazdy

Przez 27 lat grała Elżbietę w "Klanie". Aktorka niespodziewanie odchodzi z serialu!

2025-01-22 13:20

Barbara Bursztynowicz przez blisko 30 lat wcielała się w rolę Elżbiety Chojnickiej w najdłużej emitowanym polskim serialu "Klan". W najnowszym wywiadzie aktorka ogłosiła, że postanowiła pożegnać się z produkcją. Jak przyznała, rola Elżuni zaszufladkowała ją na lata.

Barbara Bursztynowicz odchodzi z "Klanu". Aktorka podjęła zaskakującą decyzję i po blisko 30 latach pracy na planie, postanowiła pożegnać się z produkcją, która zapewniła jej największą rozpoznawalność. "Klan" to najdłużej emitowany polski serial. Telenowela zadebiutowała na ekranach w 1997 roku i szybko zaskarbiła sobie sympatię milionów widzów, którzy zadecydowali o jej pozostaniu na antenie. Mimo upływu lat "Klan" pozostaje flagową produkcją TVP i cały czas gromadzi sporą widownię. Wielu aktorów, jak chociażby Izabela Trojanowska czy wspomniana Bursztynowicz, są z nią związane od 1. odcinka. Ku zaskoczeniu wszystkich wielbicieli "Klanu", odtwórczyni roli Elżbiety, żony Jerzego, postanowiła odejść z produkcji. W rozmowie ze "Światem Seriali" oficjalnie obwieściła, iż jej przygoda z serialem dobiegła końca.

Ta podróż jest spowodowana moją decyzją o zakończeniu współpracy z serialem "Klan". Producent i scenarzyści znaleźli takie rozwiązanie scenariuszowe dla pożegnania się z postacią Elżbiety. Zresztą bardzo interesujące, satysfakcjonujące i zaspakajające moje ambicje. Ucieszyło mnie, że nareszcie uwaga rodziny skierowana jest na jej osobę. Zwykle to ona troszczyła się o innych. Jak dalej rozwinie się ten wątek, nie mam pojęcia. Scenarzyści dają mi czas do namysłu i szansę na powrót. Na razie jestem zdeterminowana. Chcę rozstać się z rolą Elżbiety - zapowiedziała aktorka.

Bursztynowicz czuła się zaszufladkowana.

Zobacz: Domu Lubiczów z "Klanu" nie ma na Sadybie. Gdzie się naprawdę znajduje?

Polskie seriale popularne za granicą | To Się Kręci #6

Bursztynowicz odchodzi z "Klanu"

Związana z "Klanem" od początku jego istnienia aktorka wyznała, dlaczego zdecydowała się odejść z serialu. W końcu rola Elżbiety była bardzo bezpieczną opcją. Bursztynowicz mogła liczyć na stały dochód, nie musiała czekać na telefony z propozycjami i cieszyła uwielbieniem fanów właściwie w każdym wieku.

Po 27 latach pracy pojawiły się rutyna, znużenie i rozczarowanie brakiem perspektyw na zmianę. A jednocześnie rodzi się refleksja, że może to jest ostatni moment, żeby w moim życiu artystycznym wydarzyło się coś nowego. Nie da się ukryć, że ta rola aktorsko mnie zaszufladkowała. Zdaje sobie sprawę, że będę Elżbietą do końca życia, ale mimo to mam nadzieję na nowe wyzwania i chcę sama tworzyć okazję dla takich wyzwań. Często spotykałam się z opinią, że dopóki gram w "Klanie", dopóty nie mam szans na inne role. A przecież czuję w sobie ogromny potencjał aktorski, który nie jest wykorzystany - wyznała.

70-latka przyznała, iż już w przeszłości wielokrotnie myślała o odejściu z produkcji, a rola Elżbiety zaczęła ją... nudzić.

Takie rozmyślania o odejściu pojawiały się oczywiście wcześniej. Osiem lat temu również. I chociaż coraz więcej trudności sprawiała mi walka z rutyną, udawało mi się jednak przezwyciężać kryzysy. Teraz determinacja była tak silna, że nie potrafiłabym przełamać się kolejny raz. (...) Rola Elżbiety w ostatnich latach stała się powtarzalna i niczego zaskakującego w jej postępowaniu nie mogłam się już spodziewać. Ona żyła życiem innych, jakby nie miała swoich potrzeb, emocji czy swojego wewnętrznego życia - przyznała.