Afera z "Reniferkiem" trwa w najlepsze. Z końcem kwietnia 2024 roku pisaliśmy, że prawdziwa stalkerka z serialu została odnaleziona przez widzów. Oczywiście nikt oficjalnie nie potwierdził, że to faktycznie ona, a sam twórca zaapelował, by nie robić takich rzeczy, bo nie o to przecież chodzi w jego serialu. To jednak nie powstrzymało ciekawskich fanów, którzy zamierzali dalej bawić się w detektywów. Trafili na kilka śladów, w tym archiwalne tweety, mające rzekomo sugerować, że odnaleziona przez nich kobieta jest właśnie prawdziwą Marthą. Zaczęli spamować jej skrzynkę, komentować posty i kierowali w jej stronę wulgarne teksty, a nawet pojawiały się groźby. Sprawa zdaje się zaszła za daleko, aż wspomniana kobieta postanowiła zabrać głos w sprawie.
Stalkerka z "Reniferka" idzie do sądu
Twórca serialu, Richard Gadd, ciągle nie zamierza wyjawiać tożsamości stalkerki. Oskarżana przez widzów kobieta potwierdza jednak, że to ona, o czym wspomniała niedawno w rozmowie z gazetą "Daily Mail". 58-letnia mieszkanka Londynu twierdzi, że faktycznie widzowie ją odnaleźli, ale dostaje praktycznie same niemiłe, a nawet przerażające wiadomości od nieznanych ludzi. "Prawdziwa Martha" uderza w wywiadzie w Richarda Gadda i na dodatek zeznaje, że wiele scen w serialu jest zmyślone. Stawia siebie w roli ofiary i rozważa wniesienie pozwu o zniesławienie przeciwko platformie streamingowej oraz samemu komikowi.
To ja tu jestem ofiarą. To on nakręcił o mnie pierd****y serial i wykorzystuje go, by mnie prześladować. Dla sławy i pieniędzy znęca się nad starszą kobietą. [...] Nigdy nie miałam takiej zabawki (pluszowego reniferka) i nigdy nie rozmawiałam z nim o czymś takim. On ewidentnie cierpi na syndrom głównego bohatera. Niech da mi spokój." - powiedziała zdenerwowana kobieta
"Reniferek" to serial oparty na prawdziwej historii
"Reniferek" to serial na podstawie wielokrotnie nagradzanego spektaklu w konwencji teatru jednego aktora, który był hitem festiwalu Edinburgh Fringe. Serial opowiada o wypaczonej relacji komika Donny'ego Dunna (Richard Gadd) z jego prześladowczynią i o tym, jak ta relacja wpływa na niego, gdy musi stawić czoła głęboko skrywanej traumie. Produkcja Netfliksa opiera się na prawdziwych wydarzeniach, a w tytułową rolę wcielił się komik, którego spotkała przedstawiana na ekranie historia. Na potrzeby tego tytułu twórca zmienił nazwiska, wygląd bohaterów i miejsca akcji. Jednak jak sam podkreśla, wszystko, co zawarł w scenariuszu, miało również miejsce w rzeczywistości.