Masakra w Jonestown, do której doszło 18 listopada 1978 roku, przeszła do historii kryminologii jako największe zbiorowe samobójstwo w dziejach nowożytnych. Teraz to przerażające wydarzenie ujrzymy na ekranach kin. Ruszyły bowiem prace nad filmem "White Night", w którym główne role zagrają Joseph Gordon-Levitt ("Incepcja") i Chloë Grace Moretz ("Carrie").
"White Night": co się wydarzyło w Jonestown?
Film podejmie historię sekty zwanej Świątynią Ludu, której przewodził niejaki Jim Jones. W Gujanie założył on osadę zwaną Jonestown, w której wraz ze swymi wyznawcami żył w niemal całkowitym odizolowaniu od świata zewnętrznego. Z czasem to, co miało być utopią, zmieniło się w śmiertelną pułapkę, która pochłonęła niemalże tysiąc istnień.
18 listopada 1978 roku Jim Jones doprowadził bowiem do zbiorowego samobójstwa członków swojej sekty. Zginęło wówczas 909 osób.
Zobacz także: Filmy oparte na faktach - najlepsze tytuły, które warto znać [TOP10]
Teraz ruszyły prace nad filmem fabularnym, który przybliży nam tę makabryczną historię. Za reżyserię odpowiada Anne Sewitsky ("Niekochani"), zaś scenariuszem zajął się William Wheeler ("Ghost in the Shell"). Skrypt powstał w oparciu o książkę "Seductive Poison" - autobiografię Deborah Layton, byłej członkini Świątyni Ludu.
W roli Deborah Layton wystąpi Chloë Grace Moretz, zaś Joseph Gordon-Levitt zagra Jima Jonesa. Przybliżona data premiery nie jest obecnie znana. Wiemy jedynie, że zdjęcia do filmu ruszą wiosną 2022 roku.
Na uwagę zasługuje również fakt, iż "White Night" nie jest jedynym powstającym projektem podejmującym tematykę masakry w Jonestown. Studio MGM pracuje bowiem nad biografią Jima Jonesa (zatytułowaną po prostu "Jim Jones"), gdzie w roli głównej zobaczymy Leonardo DiCaprio.
Zobacz także: Horrory oparte na faktach! To są filmy, po których nie zaśniesz. Obejrzysz wszystkie?