„Takiego Taylora Lautnera widzowie jeszcze nie widzieli!” – zapewnia reżyser filmu PORWANIE, John Singleton.
Już w następny piątek (23.09) na ekranach kin PORWANIE z Taylorem Lautnerem. Aktor wciela się w postać głównego bohatera Nathana, który pewnego dnia odkrywa swoje zdjęcie na stronie internetowej poświęconej zaginionym osobom. W ciągu kilku sekund cały jego świat się wali, a wszystko w co do tej pory wierzył okazuje się kłamstwem. Ścigany przez policję, CIA i mafię musi odkryć swoja prawdziwą tożsamość.
PORWANIE to kino akcji, w którym pojawia się wiele wątków psychologicznych, a nawet romantycznych. Taylor Lautner idealnie nadawał się do roli Nathana – jest inteligentny, wrażliwy i bardzo sprawny fizycznie (od najmłodszych lat trenuje sztuki walki).
W filmie zobaczycie mnóstwo scen kaskaderskich, których wykonania podjął się sam Lautner. Aktor od zawsze podziwia osiągniecia Harrisona Forda i Toma Cruisa, którzy także sami podejmowali kaskaderskie wyzwania. Ponoć aktor nie mógł dosłownie „doczekać się” wykonania tych scen. Chciał doświadczyć wszystkiego tego, czego doświadczał jego bohater.
Miał okazje, żeby pokazać swoje fizyczne umiejętności w scenach parkour, ześlizgiwania się po szybie i boksowania. Pierwsza scena, w której pojawia się Lautner pokazuje go, gdy stoi na masce ciężarówki pędzącej ponad 100km/h.
Poproszony o podsumowanie pracy nad PORWANIEM aktor powiedział: „pod względem fizycznym to najbardziej wymagająca rola w mojej karierze, ale moja rola to nie tylko bieganie, skakanie i walenie pięściami”.
Warto dodać, że Taylor Lautner jest koproducentem filmu. Aktor planuje w przyszłości zająć się także produkcją filmów i być może także reżyserią.
Porwanie za tydzień w kinach!
2011-09-16
16:12
Taylor Lautner w thrillerze sensacyjnym! Eska poleca!