Polskie filmy na Netfliksie mają się całkiem nieźle. Można je lubić, można krytykować, ale recenzje nie do końca wpływają na popularność danego tytułu - szczególnie tam, czyli w serwisie streamingowego giganta. Zagraniczni widzowie na przestrzeni ostatnich miesięcy często sięgali po produkcje z kraju nad Wisłą. Całkiem niezłym zainteresowaniem cieszył się "Plan lekcji", czy "Miłość do kwadratu". Przypomnijmy, że był moment, kiedy świat oszalał też na punkcie "Furiozy", na kolejnej adaptacji Harlana Cobena "Zachowaj spokój" i filmie "Za dużym na bajki". Szczególnie ten ostatni tytuł zebrał dobre recenzje. Do tego zacnego grona dołączyło teraz kolejne polskie dzieło. Takiego hitu nie było od dawna!
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Filmy o kibicach i chuliganach TOP10. Nie tylko Furioza!
"Johnny" podbija Netfliksa
Film "Johnny" z Dawidem Ogrodnikiem i Piotrem Trojanem miał swoją premierę najpierw na wielkich ekranach w całej Polsce. Produkcja stała się hitem w kinach, więc nic dziwnego, że Netflix zdecydował się pokazać ten tytuł również u siebie. Premiera filmu w serwisie steamingowym miała miejsce 24 marca 2023 r. To miły ukłon w stronę polskiej publiczności, ale chyba nikt nie spodziewał się globalnego sukcesu. Okazuje się, że "Johnny" to najchętniej oglądany tytuł w aż 39 krajach! Pozostaje tylko pogratulować twórcom. Na skalę światową, to czwarty najpopularniejszy film. Pierwsze miejsce należy do "Luther: Zmrok".
Polecany artykuł:
O czym jest "Johnny"?
„Johnny” to oparta na prawdziwych wydarzeniach historia, która wzrusza i inspiruje. Opowiedziana z perspektywy podopiecznego Jana Kaczkowskiego, Patryka Galewskiego – chłopaka, który nie miał łatwego startu w życiu.
Patryk włamuje się do domku w małym mieście. Wyrok sądu nakazuje mu prace społeczne w puckim hospicjum, gdzie poznaje niezwykłego ks. Jana Kaczkowskiego. Duchowny angażuje młodych chłopaków z zawodówki, na pozór twardych buntowników, w pomoc śmiertelnie chorym. W swojej pracy skupia się na bliskości, czułości i walce o relacje z drugim człowiekiem. Uczy empatii. A czyni to z hurtową ilością humoru, czym zyskuje ogromną popularność. Niedługo później Jan sam staje się pacjentem swojego hospicjum. Patryk zostaje postawiony w sytuacji, która zmieni całe jego życie.