Podbój Aegona – HBO zamawia kolejny spin-off “Gry o tron”
O przymiarkach do serialowego “Podboju…” mówiło się już jakiś czas temu (pojawiły się też doniesienia o jego filmowym prequelu, który – raczej – opowiadałby o Zagładzie Valyrii), ale nie była to pewna sprawa. Do teraz. Magazyn The Hollywood Reporter donosi, że w HBO trwają już prace nad rzeczonym serialem, do którego scenariusz napisać ma Mattson Tomlin, który maczał palce przy skryptach obu “Batmanów” z Robertem Pattinsonem w roli głównej.
Podbój Aegona – co musicie wiedzieć o tym wydarzeniu i samym Aegonie Zdobywcy?
Podbój Aegona to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Westeros, które stanowi zresztą wyznacznik czasu (lata dzieli się na te Przed i Po Podboju). Zdobywca był pierwszym Targaryenem, który rządził Westeros, to on połączył sześć królestw w jedno (wbrew targaryeńskiej propagandzie Dorne się nie ugięło), rozpoczął budowę Królewskiej Przystani i uformował Żelazny Tron (tzn. zrobił to jego smok, słynny Balerion Czarny Strach, ale na jego wyraźny rozkaz).
Podkreślenia wymaga jednak fakt, iż Aegon niczego nie dokonał sam. W Podboju brały też udział jego siostry-żony – piękna i powabna Rhaenys, dosiadająca smoczycy Meraxes, oraz waleczna i nieprzejednana Visenya, która dosiadała Vhagar (tak, tej samej, która w “Rodzie smoka” nosi na plecach Aemonda Jednookiego) i walczyła mieczem z valyriańskiej stali, zwanym Mroczną Siostrą (ten miecz dzierżył później Daemon Targaryen).
SPRAWDŹ TEŻ: Twórcy “Gry o tron” znów rozwścieczyli widzów. Wyznali, co by zmienili w serialu
Fani Martina nie cieszą się z nowego spin-offu “Gry o tron”
Ogłoszenie realizacji serialowego Podboju Aegona spotkało się z mieszanym odbiorem. Z jednej strony mamy fanów seriali, którzy (w większości) nie posiadają się z radości, z drugiej zaś miłośników książek, dla których jest to bodaj najnudniejszy z możliwych spin-offów. Dlaczego? A no dlatego, że podbicie Westeros nie przyszło Aegonowi z większym trudem i sama ta historia jest dość… prosta. Z tego twórcy mogą jednak łatwo wybrnąć – wystarczy odpowiednia narracja, wzbogacenie opowieści o (ciekawe!) wątki poboczne, nakreślenie kontekstu społeczno-politycznego (w końcu Westeros było wówczas krainą diametralnie różną od tej, jaką poznaliśmy w dotychczasowych serialach) i skupienie się na wojnach dornijskich. Co więcej, sam Podbój może stanowić tu tylko punkt wyjścia, po którym możemy zgrabnie przejść do konfliktu z Wiarą i rządów Maegora Okrutnego, a to już kawał ciekawej i niejednoznacznej historii.
Podbój Aegona – casting. Kto mógłby zagrać Zdobywcę, Rhaenys i Visenyę?
Internauci z miejsca zaczęli krzyczeć, że Aegona Zdobywcę powinien zagrać Henry Cavill, ale każdy, kto zna literacki pierwowzór wie, że pasuje on do tej roli, jak wół do karety. Znacznie lepszym – i niemniej popularnym wśród fanów – wyborem byłby znany z “Synów Anarchii” Charlie Hunnam.
Doskonałą Visenyą byłaby zaś Katheryn Winnick, która zasłynęła rolą Lagerthy w “Wikingach” i prawdę mówiąc trudno mi sobie wyobrazić lepszy casting. Co do Rhaenys to rozstrzał w fancastingach jest ogromny, aczkolwiek najczęściej przewijają się nazwiska Annabelle Wallis, Morfydd Clark i Natalie Dormer (choć ten przypadek jest nieco problematyczny, bowiem grała ona Margaery Tyrell w “Grze o tron”). Czy spece od castingu posłuchają głosu fanów? Szczerze wątpię, bowiem dotąd woleli skupiać się na mniej znanych nazwiskach, przynajmniej w przypadku bohaterów pierwszoplanowych. Ale pożyjemy, zobaczymy.