Jonathan Goodwin na stałe zapisał się na kartach historii programów typu talent show. Jego ostatnie wystąpienie mogło go jednak kosztować życie. Chociaż kaskader był bezsprzecznie profesjonalistą, to wypadek, do którego doszło na planie America's Got Talent: Extreme całkowicie zmienił jego życie. Przypomnijmy, że w październiku 2021 roku mężczyzna przygotowywał się do występu w specjalnej edycji kultowego formatu. Podczas prób do sztuczki, która polegała na uwolnieniu się z wiszącego nad ziemią kaftana bezpieczeństwa tuż przed zderzeniem zawieszonych na linach aut, Jonathan Goodwin został ciężko ranny. Uczestnik AGT nie zdążył wydostać się z kaftana i został zmiażdżony przez oba samochody, po czym spadł na ziemię z wysokości dwunastu metrów. Świadkowie zdarzenia byli przekonani, że mężczyzna nie żyje. Jonathan opuścił szpital dopiero po czterech miesiącach.
Cztery miesiące później... W końcu opuściłem szpital. Dziś są moje urodziny. Nie mógłbym ich spędzić lepiej niż z miłością mojego życia - napisał wówczas.
Przeżył tragiczny wypadek na planie Mam Talent. Dopiero po kilku miesiącach pokazał, jak wygląda
Jonathan Goodwin - wypadek
Wypadek, do którego doszło na próbach do Mam talent, zmienił całe życie Jonathana Goodwina. Wskutek zderzenia dwóch aut mężczyzna jest sparaliżowany od pasa w dół i jak informuje jego ukochana, jeśli nie zdarzy się cud, będzie on poruszać się na wózku inwalidzkim już na zawsze. Amanda Abbington była i jest wielkim wsparciem kaskadera. Będąc gościem w programie Loose Women, Goodwin przyznał, że zasugerował ukochanej odejście od niego, gdy dowiedział się, że jest sparaliżowany.
Powinienem był umrzeć na stole operacyjnym w wyniku wypadku, więc mam niesamowite szczęście, że tu jestem - powiedział.
Para jest ze sobą od ponad 10 lat.