Piła 10

i

Autor: Materiały Monolith Films

HORRORY

"Piła 10" to nie wszystko! Twórcy zamierzają torturować w nieskończoność?

2023-09-26 11:06

Jeszcze więcej, mocniej, mroczniej! Seria "Piła" doczekała się dziesięciu części, ale wszystko wskazuje na to, że twórcy nie zamierzają przestać nas torturować. Jeszcze na chwilę przed premierą 10. odsłony filmu ogłosili prace nad nową produkcją! Tobin Bell powróci do swojej roli?

"Piła 10" to jednak nie wszystko. Bardzo możliwe, że Jigsaw powróci na ekrany i znowu nieźle namiesza. Pytanie tylko, czy z Tobinem Bellem w obsadzie. Przypomnijmy, że gwiazdor serii wcielał się w psychopatycznego Pana Zagadkę w ośmiu filmach. Teraz, po dłuższej przerwie, ponownie zawitał na ekrany i zagrał kultowego Johna Kramera. Co ciekawe, najnowsza odsłona jest jednocześnie prequelem i sequelem, a historia skupia się na momentach, które doprowadziły głównego bohatera do przemiany we wspomnianego wcześniej Jigsawa. I kiedy wielu myślało, że będziemy świadkami finału serii, to twórcy zaskakują i zapowiadają prace nad kolejnym tytułem!

Filmy, których akcja dzieje się TYLKO w jednym miejscu | To Się Kręci #4

Piła 11 powstanie? Pomysłów nie brakuje

Przerażająca i charakterystyczna dla tego tytułu postać nie zamierza jeszcze zejść ze swojego rowerka. Twórcy zapowiedzieli, że dziesiąta odsłona nie musi być wcale tą ostatnią i już maja plany na kontynuację. Pomysłów nie brakuje, chociaż Oren Koules zdradził, że nie przelano ich jeszcze w całości na kartki scenariusza. Mimo wszystko, wstępne prace się rozpoczęły i wszystko zmierza ku temu, aby jednak Jigsaw wrócił.

"Piła X" trafi na ekrany za kilka dni. Jeśli chodzi o nas, mamy już pomysły na kolejny film, ale jeszcze nie przelaliśmy ich w całości na papier" – powiedział Oren Koules dla Comicbook

Co więcej, ekipa ponownie chce zaangażować Tobina Bella. Reżyser twierdzi, że raczej nie zapowiada się na recasting. Chyba, że znajdą równie dobrego i pasującego aktora.

To wydaje się mało prawdopodobne [recasting]. Z drugiej strony, wiesz... Mads Mikkelsen przejął jednak rolę po Anthonym Hopkinsie. Jeśli już, to potrzebowalibyśmy kogoś na takim poziomie" - dodał Kevin Greutert