Jason Voorhees znów weźmie maczetę do ręki – „Piątek trzynastego” wraca bowiem w jeszcze jednej odsłonie. Jakiś czas temu informowaliśmy was bowiem, że ten kultowy slasher doczeka się serialowego prequela, w który zaangażowany jest scenarzysta oryginału, Victor Miller. Projekt mógł dojść do skutku po wieloletniej batalii sądowej dotyczącej praw autorskich.
Teraz reżyser pierwszego „Piątku…”, Sean S. Cunningham, zapowiedział powstanie reboota, albo sequela.
„Piątek trzynastego” powróci - kultowy horror doczeka się zupełnie nowej odsłony
Zakończenie procesu sądowego stworzyło wreszcie możliwość do realizowania kolejnych projektów związanych z franczyzą „Piątku trzynastego”. Cunningham nie czekał zatem wybitnie długo i objął stanowisko producenckie filmu, który będzie albo rebootem oryginału, albo jego sequelem. Pomysłodawcami, którzy przy okazji staną za kamerą, są zaś Jeremy Weiss i Jeff Locker.
Sęk w tym, że ci trzej panowie opracowali dwa pomysły na ten film i wszystko zależy od tego, na ile wizja reboota wpasuje się w sądowe ustalenia dotyczące praw autorskich. Jeśli okaże się, że ten pomysł nie przejdzie, zrealizują po prostu drugi, stanowiący kontynuację oryginału. Przewidywana data premiery nie jest oczywiście znana.