“Peaky Blinders” z dwoma spin-offami
Filmowe uniwersa znane są światu od wielu, wielu lat, w serialach zaś moda na nie zapanowała dopiero w ostatnich latach. Mamy już uniwersum “The Boys”, “The Walking Dead”, “Gry o tron”, a nawet “Seksu w wielkim mieście”, o Marvelu nie wspominając. Netflix nie może oczywiście być gorszy i już planuje ekspansję “Wednesday”, “Tylera Rake’a”, który ma doczekać się serialowego spin-offa, oraz “Peaky Blinders”, który spin-offy ma mieć aż dwa (na obecną chwilę, w przyszłości może powstać przecież więcej).
Choć szczegóły dotyczące rzeczonych seriali owiane są jeszcze tajemnicą, wiemy mniej więcej czego mają dotyczyć. Akcja pierwszego przeniesie nas do Bostonu i rozgrywać się będzie na kilkadziesiąt lat po wydarzeniach z poprzednika. Drugi zaś ma opowiedzieć o losach Polly Gray, matrony klanu Shelbych, którą w “Peaky Blinders” kreowała nieodżałowana Helen McCrory.
Co z filmową kontynuacją “Peaky Blinders”?
Steven Knight szumnie zapowiadał, że zamierza nakręcić dalsze losy rodziny Shelbych, a akcja filmowego sequela miałaby rozgrywać się w czasie II Wojny Światowej. Sęk jednak w tym, że zgodnie z jego zapewnieniami, zdjęcia powinny były ruszyć w drugiej połowie 2023 roku, a tak – jak wiemy – się nie stało.
Nowych informacji brak, a Cillian Murphy, czyli odtwórca głównej roli, skwitował przed kilkoma miesiącami, że ponownie wszedłby w buty Tommy’ego wyłącznie w sytuacji, w której pomysł na film uznałby za wartościowy i wart opowiedzenia. Ergo: nie widział nawet scenariusza. Co to oznacza? Tego nie wiemy, liczymy jednak, że sytuacja z czasem się wyklaruje i twórca “Peaky Blinders” poda jakieś konkrety.