„Szalony”, „nieprzewidywalny”, „nowy gatunek”, „absolutne arcydzieło” – dziennikarze i widzowie prześcigają się w epitetach określających dzieło Bong Joon-ho i przyznają, że film słusznie zgarnął Złotą Palmę sprzed nosa Quentinowi Tarantino. „Parasite” to mistrzowska i trzymająca w napięciu opowieść, w której czworo ludzi bez przyszłości wpada na pomysł przekrętu doskonałego. Kierowca bez pracy, gospodyni bez domu, student bez kasy i dziewczyna bez perspektyw wspólnie stworzą perfekcyjny plan: jak w najkrótszym czasie stać się kimś i zająć miejsce bogaczy. W świecie, w którym liczy się tylko wydajność i sukces, przechytrzą system i zawalczą o siebie. Nawet, jeśli będzie to wymagało przekroczenia cienkiej granicy między tym, co jeszcze dozwolone, a tym, co absolutnie zabronione. Bong Joon-ho pokazuje, że prawie każdy marzy o lepszym życiu, awansie i szansie na sukces. Ale tylko niektórzy – dzięki nieposkromionej wyobraźni i braku skrupułów – są w stanie po to wszystko sięgnąć.
„Parasite” to pełen dzikiego humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji thriller o ludziach, którzy nigdy nie mieli się spotkać – biednych i bogatych, tych naprawdę uprzywilejowanych i tych zepchniętych do rynsztoków. Nowy film twórcy przebojów „Okja” i „Snowpiercer: Arka przyszłości” to wielki hit światowego kina i prawdziwy filmowy rollercoaster.
Parasite - recenzje
Brawurowa komedia i społeczna satyra z motywem „home invasion”. Precyzyjne i absolutnie zaskakujące zwroty akcji, przywodzą na myśl Hitchcocka i Buñuela. Screen Daily
Zawrotny, błyskotliwy - nigdy nie widzieliście czegoś takiego! „Parasite” udowadnia, że Bong Joon-ho wymyślił nowy gatunek filmowy. IndieWire
„Parasite” mówi o naszych czasach tak trafnie, że nie możesz go zignorować. Vanity Fair
Niespotykane połączenie wielkiej sztuki filmowej i uszczypliwej, szalenie zabawnej panoramy klas społecznych. Bong Joon-ho stworzył zaskakujące i elektryzujące arcydzieło, którego potrzebujemy dokładnie w tym momencie! Time Out
Wysublimowany i brawurowo nakręcony dramat rodzinny, który z minuty na minutę staje się coraz lepszy! | South China Morning Post
Bogata, trzymająca w napięciu i precyzyjnie skonstruowana satyra, która jest tak wyjątkowa, że aż ociera się o science-fiction. The Guardian