Warszawa

i

Autor: pl.freeimages.com/

Pan T. - film inspirowany biografią Leopolda Tyrmanda. Kto zagra pisarza?

2018-04-05 14:34

Pan T. to nowy film Marcina Krzyształowicza, twórcy świetnej "Obławy". Tym razem reżyser przedstawi hitorię pisarza zmagającego się z ciężkimi realiami socjalitycznej Polski lat 50. Kto wcieli się w głownego bohatera?

"Pan T." to nowy film Marcina Krzyształowicza, który w 2012 roku wyreżyserował "Obławę" z Marcinem Dorocińskim i Maciejem Stuhrem w rolach głównych. Dwa lata później nakręcił "Panią z przedszkola", w której oglądaliśmy Agatę Kuleszę, Łukasza Simlata czy Adama Woronowicza. Teraz Krzyształowicz postanowił stworzyć obraz inspirowany biografią Leopolda Tyrmanda. Akcja filmu rozgrywać ma się w realiach socjalistyczne Polski - w roku 1954. Jak sam reżyser zaznacza, nie jest to stricte biografia autora "Złego". Ze względów prawnych w  filmie "Pan T." nie padnie ani razu nazwisko wybitnego pisarza, ale ponoć z łatwością będzie można doszukać się w głownym bohaterze podobieństw z życiorysu Tyrmanda.

Twórcy Stranger Things oskarżeni o plagiat! Mocne zarzuty wobec braci Duffer

Pan T. - obsada

W tytułowego Pana T. wcieli się Paweł Wilczak. Obok niego na ekranie zobaczymy m.in. Marię Sobocińską i Sebastiana Stankiewicza. Zdjęcia do filmu ruszyły 14 marca. Budżet filmu to 8 milionów złotych, a więc całkiem sporo jak na polskie warunki... Nie ukrywamy, że jesteśmy bardzo ciekawi tej produkcji szczególnie, że wciąż nie wiadomo ile przyjdzie nam czekać na ekranizację "Złego". Obszerny opis filmu "Pan T." znajdziecie TUTAJ.

Sprostowanie:

Wbrew twierdzeniom zawartym w artykule pt. "Pan T. - film inspirowany biografią Leopolda Tyrmanda. Kto zagra pisarza?" zamieszczonym na portalu www.eska.pl:

1. Film "Pan T" nie dotyczy Leopolda Tyrmanda.
2. Film "Pan T" odnosi się do artystów i ludzi żyjących w PRL w latach 50, ukazując ich zmagania z ówczesną władzą. Są to postaci fikcyjne.
3. Film "Pan T" nie wykorzystuje twórczości Leopolda Tyrmanda, w szczególności nie odnosi się do książki "Dziennik 1954". 

W kontekście powyższym, Propeller Film Sp. z o.o., jako producent filmu "Pan T", zaprzecza wyraźnie fałszywej tezie, że film ten odnosi się do Leopolda Tyrmanda. Taką informację, jak i inne sugestie zawarte w materiale prasowym, wprowadzają w tym zakresie w błąd opinię publiczną.