Pamela Anderson jest świeżo po premierze swojego dokumentu, który z dniem 31 stycznia 2023 trafił do streamingu. Razem z filmem promuję również książkę "Love, Pamela". W obu tych przypadkach pojawiają się wątki słynnej sekstaśmy, ale również wiele nieznanych faktów z życia aktorki. Śmiało można powiedzieć, że netfliksowa produkcja to pewnego rodzaju odpowiedź na serial "Pam i Tommy", który ciągle jest bardzo krytykowany przez Kanadyjkę. Trudno powiedzieć, czy to kwestia marketingowa, czy prawdziwy żal do twórców, ale Anderson nie gryzie się w język i znowu wraca do tematu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Piotr Stramowski szczerze o Patryku Vedze. Powiedział, co sądzi o jego filmach
Pamela Anderson oczekuje przeprosin i wyzywa filmowców
Pamela Anderson podkreślała wielokrotnie, że nie obejrzała nawet jednej minuty serialu "Pam i Tommy", ale mimo to, uderza w twórców, żąda przeprosin i nazywa ich dupkami. W jednym z wywiadów zdradziła, że produkcja zmusiła ją do niemiłych wspomnień z tego okresu i ponownego przejścia przez historię związaną z sekstaśmą. Chciała uciec od ogromnej liczby billboardów, reklam, plakatów, ale to było jak walka z wiatrakami. Nie podobała się jej również kreacja Lily James i wygląd serialowego partnera, chociaż dodaje, że nie ma nic do aktorki i wie, że ta po prostu robiła swoje.
"Dupki. Sól na rany. Nadal wisicie mi publiczne przeprosiny. Dla mnie to po prostu wyglądało jak kostium na Halloween. [...] Myślę, że trudno jest grać kogoś, gdy nie zna się pełnego obrazu. Nie mam nic przeciwko Lily James. Myślę, że jest piękną dziewczyną i po prostu wykonywała swoją pracę. Ale pomysł, że to to się w ogóle dzieje, był dla mnie naprawdę miażdżący" - powiedziała Anderson w rozmowie z Variety
Aktorka, która wcielała sie w Anderson, wspomniała, że próbowała skontaktować się z Pamelą, ale bezskutecznie. Kanadyjska modelka odcięła się od produkcji, więc Lily James była zmuszona inaczej zbudować postać.
"Miałam nadzieję, że [Pamela Anderson] będzie bardziej zaangażowana. Żałuję, że stało się inaczej... Moim jedynym celem było zajęcie się tą historią i autentyczne zagranie Pameli. Miałam nadzieję, że będziemy w kontakcie aż do momentu startu zdjęć do serialu" - mówiła aktorka Lily James.
Pamela: Historia miłosna na Netfliksie
Netfliksowy dokument powstał we współpracy z samą Pamelą Anderson, która chce w własny sposób opowiedzieć historię swojego życia. Opowiada o drodze, którą przebyła, aby z dziewczyny z prowincji stać się międzynarodową ikoną seksu, aktorką, aktywistką i wreszcie troskliwą matką. Tytuł można oglądać już na Netfliksie, a poniżej udostępniamy oficjalny zwiastun.