Finał Twoja twarz brzmi znajomo 2023 zbliża się wielkimi krokami. W ostatni piątek października poznaliśmy artystów, którzy dostali się do ostatniego etapu programu i mają szansę wygrać 100 tysięcy złotych, które następnie przekaże na cele charytatywne. W rywalizacji po raz ostatni brali udział wszyscy uczestnicy. Już 3 listopada Nick Sinckler, Kuba Szmajkowski, Marcin Januszkiewicz i Ewelina Flinta zaprezentują wybrane przez siebie postaci. Półfinałowy odcinek, głosem pozostałych artystów i jury wygrała Magdalena Kumorek, która zaśpiewała piosenkę "I kissed a girl" z repertuaru Katy Perry. Choć jej występ był niesamowity, to decyzja rozwścieczyła widzów programu, któzry zarzucają produkcji oszustwo.
Twoja twarz brzmi znajomo 2023 - półfinał
Widzowie Twoja twarz brzmi znajomo 2023 są przekonani, że werdykt był ustawiony. Ich zdaniem oczywistym jest, że najlepszy występ należał do Nicka Sincklera, który wcielił się Jamesa Browna. Internauci podkreślają, że jego występ był spektakularny i niemal perfekcyjny, przez co kompletnie nie zgadzają się z punktacją przyznaną pod koniec odcinka.
Żałosne i ustawione, ten występ był tragiczny. To nick powinien wygrać
Żenada. Głosowanie uczestników to masakra. Nie dało się tego oglądać
Paranoja! Zarówno punkty jurorów, jak i uczestników masakra. (...) Jedna wielka farsa dziś
W sieci można znaleźć liczne komentarze, z których jasno wynika, że fani programu uważają, że show jest w całości ustawione. Zaznaczają, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, ponieważ program staje się wówczas nieautentyczny przez co traci na wartości. Po wielu negatywnych opiniach głos w sprawie zabrał Marcin Januszkiewicz, który stanął w obronie swojej koleżanki.
A ja wam powiem jedno, łzy i wzruszenie Magdy to była jedna z najpiękniejszych i najprawdziwszych chwil w tym programie. A sam moment wybierania przez nas jeszcze przed programem fundacji, którym w teorii będziemy mogli "przekazać" naszą wygraną - również należał do tych najważniejszych. Cieszę się, że każdy mógł to "poczuć" na scenie. Te łzy Magdy znaczyły więcej niż cokolwiek innego. I to, że każdy mógł podzielić się kawałkiem swojego serca z kimś innym. Wszak - bycie w programie to nie tylko ten jeden jedyny, konkretny występ. To całość. Dziękuję, musiałem to napisać.
Zgadzacie się z opinią Marcina czy jesteście w teamie tych, którzy uważają, że produkcja oszukała widzów?