Co Nolan wyciął z “Oppenheimera”? Odpowiedź mogła być tylko jedna

“Oppenheimer” święci triumfy w kinach, przyciągając przed ekrany miliony widzów i zbierając wprost wyśmienite recenzje. Jeśli jednak liczycie, że przy okazji debiutu na Blu-Ray i DVD ujrzycie jakieś dodatkowe materiały, które nie znalazły się ostatecznie w filmie, to mamy złe wieści. Takowe bowiem nie istnieją.

“Oppenheimer” nie ukaże się w wersji reżyserskiej. Cillian Murphy opowiedział o etyce pracy Nolana

W rozmowie z dziennikarzem Collidera, Cillian Murphy (filmowy Oppie) wypowiedział się w kwestii scen nakręconych, a usuniętych przy montażu. Aktor, który współpracował z Nolanem już sześciokrotnie, wyjaśnił, że sposób, w jaki twórca “Incepcji” kręci swoje filmy wyklucza zaistnienie scen, które znalazły się w scenariuszu, a w filmie już nie.

W filmach Chrisa Nolana nie ma usuniętych scen. Dlatego nie znajdziecie żadnych dodatków DVD, ponieważ to scenariusz jest filmem. On dokładnie wie, co ma się w nim znaleźć i nie majstruje przy nim, próbując zmienić historię. To jest film.

Jak zauważa Collider, największym odstępstwem od koncepcji Nolana był “Mroczny Rycerz”, jednak batmanowska trylogia wyróżnia się na tle innych dzieł reżysera, choćby pod względem bycia adaptacją komiksów. Zazwyczaj jedynymi dodatkami jakie otrzymują fani są ujęcia zza kulis i koncept arty.

Jak Cillian Murphy dostał rolę Oppenheimera?

W rozmowie z dziennikarzem Collidera Irlandczyk zdradził też co nieco na temat swojego angażu. Choć z Nolanem łączyło go już wiele lat współpracy, nigdy nie zagrał u niego głównej roli. Aż do teraz. Otwarcie przyznał, że było to spełnienie jego marzeń, a reżyser osobiście do niego zatelefonował.

Myślę, że każdy aktor na świecie po pierwsze chciałby pracować z Chrisem, ale po drugie, zagrać u niego główną rolę. (…) Nie miałam pojęcia, że się do mnie zwróci. Po prostu zadzwonił do mnie znienacka. To jego sposób działania; nie odzywa się, a potem nagle dzwoni [Śmiech]. Więc zadzwonił do mnie i naprawdę nie miałem pojęcia, co to będzie, a potem rzucił: “Robię ten film o Oppenheimerze i chciałbym, żebyś zagrał Oppenheimera”. To spory szok i taki z serii przyjemnych, ale potem myślisz: “Dobra, teraz mam dużo roboty do wykonania”.

Jak się okazało, Christopher Nolan poleciał do Dublina, by osobiście pokazać Murphy’emu skrypt. Ten zrobił na aktorze olbrzymie wrażenie, zwłaszcza że pisany był w pierwszej osobie, co jest niezwykłą rzadkością, zwłaszcza w przypadku biopików.

To był jeden z najlepszych scenariuszy, jakie kiedykolwiek czytałem, bez cienia wątpliwości. Na przykład nie było w nim zwrotów: “Oppenheimer wchodzi do pokoju i rozmawia ze Straussem”, tylko: “Wchodzę do pokoju” i “Podchodzę i rozmawiam ze Straussem”. Tak to było napisane.

Kiedy “Oppenheimer” trafi do streamingu? Raczej trochę poczekamy

“Oppenheimer” radzi sobie w kinach lepiej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać – na obecną chwilę (8 sierpnia 2023) zarobił globalnie już ponad 556 milionów $. Eksperci przewidują, że “Oppie” będzie “oglądał się długo”, więc raczej ani myśli znikać z ekranów. Taki stan rzeczy przekłada się oczywiście na późny debiut w vod, do którego dojdzie nie wcześniej niż na przełomie 2023 i 2024 roku.