Showmax

i

Autor: Showmax / materiały prasowe

Opowieść podręcznej: artykuł zakazany dla kobiet. Kolejna akcja związana z serialem

2018-07-06 16:17

Za koncept kreatywny i komunikację akcji „Artykuł zakazany dla kobiet” odpowiada agencja Flywheel PR. Dowiedzcie się więcej o nowej akcji! 

To już czwarta akcja związana z drugim sezonem głośnego serialu Opowieść podręcznej, prowadzona przez Showmax w celu zwrócenia uwagi na istotę walki o prawa kobiet. Poprzedzały ją „Ostatnia kolekcja” – linia odzieżowa inspirowana najnowszymi światowymi trendami: dyskryminacją, przemocą i brakiem równouprawnienia, „Na początku było słowo” - akcja społeczna z Hanną Lis, Weroniką Rosati i Małgorzatą Rozenek-Majdan przeciwko nienawiści wobec kobiet w Internecie oraz limitowana kolekcja koszulek MOMU z hasłem przewodnim serialu Opowieść podręcznej „Nolite te bastardes carborundorum”. Wszystkie działania wspierają finansowo Centrum Praw Kobiet, które na przestrzeni ostatnich lat straciło państwowe dofinansowanie.

Opowieść podręcznej: sezon 2. wbije cię w fotel. Czemu warto było czekać?

Jak powstało piekło kobiet na ziemi w „Opowieści podręcznej”?

Utraprawicowa partia rządząca po przejęciu władzy w Gilead stopniowo zaostrzała kolejne ustawy. Zabroniono używania antykoncepcji, wprowadzono całkowity zakaz aborcji, odebrano kobietom prawo do pracy, a nawet do czytania i pisania. Wszystkie zostały ubezwłasnowolnione. Te, które były płodne, a żyły dotychczas w grzechu, mianowano podręcznymi – chodzącymi inkubatorami, których jedynym zadaniem było rodzenie dzieci dla uprzywilejowanych par. Podręczne, budząc się w Gileadzie, zadawały sobie to samo pytanie – „Jak do tego dopuściłyśmy? W którym momencie wolność stała się wspomnieniem?”. Przecież wszystkie żyły normalnym życiem – praca, spotkania ze znajomymi, bujne życie w mediach społecznościowych, mieszkanie z partnerem. Niestety, wszyscy przyjęli wolność za gwarant i nie zauważyli, jak na ich gardłach pętla reżimu zaciska się coraz mocniej. Kobiety nie zdążyły zareagować w porę. Obudziły się świecie, w którym nie mogą nawet chwycić za długopis, czy też spojrzeć na książkę, bez praw do decydowania o sobie.

Źródło: Materiały prasowe