Po tym, jak Maria Luiza podjęła zaskakującą decyzję dotyczącą tego, że odchodzi z programu i wraca do domu, na jej miejsce pojawiła się nowa uczestniczka. Maria z Sanatorium miłości 6 z odwagą weszła na miejsce swojej imienniczki i od razu wywołała wielkie poruszenie w grupie. Produkcja zdradziła, że kobieta po castingu znajdowała się na liście rezerwowej
Grupa powitała mnie wspaniale. Ja trochę obawiałam się, że mają już swoje relacje, przyzwyczajenia. Na spakowanie walizki miałam 2 dni, ale nie zabrakło w niej niczego. Nie wiedziałam co wziąć, bo bardzo przeżyłam, że dostałam telefon. Było to dla mnie duże wyzwanie, ale powiedziałam, że dam radę.
Kobieta, chwilę po tym, jak weszła do programu, zaprosiła wszystkich panów na szybkie randki, dzięki czemu mogła lepiej ich poznać. Emerytowana pielęgniarka z Łodzi przyznała, że najlepszy kontakt złapała z Ryszardem, którego zaprosiła na randkę.
Sanatorium miłości 6 - nowa uczestniczka
Nowa uczestniczka Sanatorium miłości 6 przyznała, że interesuje się medycyną naturalną. Zdradziła, że przez dwie dekady pracowała jako pielęgniarka w Polsce, a następnie kontynuowała swoją karierę u naszych zachodnich sąsiadów. Kobieta nie ukrywa, że wyszła za mąż dwa razy. Jednak teraz, od dwunastu lat, jest singielką.
Po różnych przejściach, samotności, postanowiłam, że z tym koniec. Zaczynam nową drogę, nowe życie. Oglądałam ten program, nie wszystkie edycje, ale te, które widziałam podobały mi się.
Choć grupa przyjęła jej wejście do programu z ogromnym entuzjazmem, to nieco innego zdania są widzowie, którzy w komentarzach pod postami przyznają, że nie polubili nowej uczestniczki. Dlaczego? Wielu osobom przeszkadza jej sposób bycia, a nawet głos...
Na pierwszy rzut oka nowa Pani miła, niestety na dłuższą metę męcząca.
Bardzo narzucający swoje zdanie człowiek, który nie potrafi wysłuchać innego punktu widzenia.
Nie oceniam z góry, ale ton głosu i sposób prowadzenia rozmowy dosyć irytujący. Taki pouczająco-moralizatorski, nie lubię, kiedy ktoś w ten sposób mówi.
Na szczęście są też osoby, dla których tak zaskakujący zwrot akcji wywołał spore wrażenie, a sama seniorka wzbudziła w nich ogromną sympatię.
Póki co oceniam pozytywnie. Miła, sympatyczna.
Ciekawa kobieta. Sporo przeszła i mam nadzieję, że sie odnajdzie w programie
Nie rozumiem tego hejtu. To dopiero pierwsze jej chwile w programie, dajcie jej się oswoić i przyzwyczaić do nowej roli