Tegoroczna edycja Sanatorium miłości dała wszystkim nieźle popalić. Kuracjusze bardzo szybko zapomnieli o kamerach i rozkręcili się na dobre. Już w pierwszych dniach ich pobytu na turnusie nie brakowało przyjaźni, romantycznych uniesień, poważnych wyznań i zapewnień, ale również awantur i kłótni. Marta Manowska, jeszcze przed rozpoczęciem programu, informowała wszystkich fanów randkowego show dla seniorów, że kuracjusze mają skrajne osobowości, co nie było łatwe do okiełznania. Dodała również, że wielokrotnie prowadziło to do ostrych komentarzy, a nawet kłótni. Przekonać mogliśmy się o tym w ciągu ostatnich tygodni, kiedy to przyglądaliśmy się miłosnemu trójkątowi, niezdecydowanemu Andrzejowi czy przybitemu Stefanowi. Okazuje się jednak, że to nie koniec niespodziewanych zwrotów akcji.
Sanatorium miłości - nowa seniorka
Tuż przed rozpoczęciem Sanatorium miłości 2024 produkcja zapowiedziała sporą zmianę w show dla seniorów. Przez długi czas zmiany pozostawały tajemnicą, a nadawca nie chciał zdradzać, o co dokładnie może chodzić. Wiadome było jedynie to, że sytuacja wydarzy się pod koniec sezonu.
To już szósty sezon tego bijącego rekordy popularności programu, w którym na widzów czekają niespodzianki i zwroty akcji, a pod koniec turnusu Marta Manowska ogłosi historyczną decyzję… Fanów serii czeka wielkie zaskoczenie!
Po kilku tygodniach domysłów i plotek wiadomo już, że wspomniana przełomowa decyzja ma dotyczyć pojawienia się w programie nowej seniorki - Marii.
W finale 7. odcinka wszystkie dotychczasowe konflikty przestaną mieć jednak znaczenie, a rodzące się relacje zostaną poddane trudnej próbie, ponieważ w "Sanatorium miłości" pojawi się ktoś nowy.
Produkcja zadbała o to, by kuracjusze i widzowie nie mieli chwili na nudę. Jak pojawienie się nowej seniorki wpłynie na nastroje w grupie? Czy panie powinny czuć się zagrożone?