Netflix wydał na ten film szalone pieniądze! Budżet taki, że można złapać się za głowę

Ile kosztuje nakręcenie filmu i serialu? Okazuje się, że całkiem sporo. Jeszcze niedawno pisaliśmy o tym, że Apple wydało gigantyczną kwotę na serial i sięgnęło do kieszeni tak mocno, że aż odbiło się czkawką i skłoniło włodarzy platformy do refleksji. Ponoć gigant z Cupertino ma już rozsądniej dysponować budżetem, bo przypomnijmy, że w ostatnich latach nieźle zainwestował w swoje produkcje oryginalne. Drugi sezon "Rozdzielenia" za 200 milionów i "Władcy przestworzy" za ćwierć miliarda dolarów to tylko pierwsze propozycje z brzegu. Netflix chyba pozazdrościł swojemu konkurentowi i stwierdził, że też rozbije skarbonkę i wyda kilka dolców. Pytanie tylko, czy gra jest warta świeczki i za wysokim budżetem przyjdzie również jakość?

To najdroższy film Netfliksa? Wydano na niego miliony!

Bracia Russo przygotowują kolejny filmowy projekt. Prace nad nadchodzącą produkcją Netfliksa rozpoczęły się właściwie jeszcze jesienią 2022 roku. Niestety śmiertelny wypadek jednego z członków ekipy na planie wprowadził małe zamieszanie i zdjęcia przerwano. Dopiero z początkiem 2024 roku udało się doprowadzić projekt do końca, dokręcając jeszcze nowe sceny. Tak długa produkcja i powroty na plan po czasie swoje kosztują. Wspomnijmy tylko jeszcze, że chodzi o tytuł "The Electric State", który będzie opierał się na powieści Simona Stålenhaga. Mówi się, że łącznie na ten film wydano ponad 320 milionów dolarów! Tyle miały wynieść prace na planie, opłacenie aktorów i prawa do stworzenia ekranizacji. Trzeba przyznać całkiem sporo, a jeszcze nie wiemy, czy zawarto w tej kwocie koszty związane z marketingiem. W końcu jakoś trzeba to wypromować!

Obsada "The Electric State" przyciągnie widzów?

"The Electric State" opowie o osieroconej młodej dziewczynie, która zrobi wszystko, by znaleźć swojego młodszego brata. W tym celu wyrusza na wyprawę, ale nie sama! Towarzyszą jej robot i specyficzny włóczęga. W głównej roli zobaczymy Millie Bobby Brown, a u boku aktorki pojawią się też Chris Pratt, Giancarlo Esposito, Billy Bob Thornton, Ke Huy Quan, Anthony Mackie, Stanley Tucci, Jenny Slate, Jason Alexander, czy chociażby taki Brian Cox. Trzeba przyznać, że obsada jest iście gwiazdorska i pokładane są w niej największe nadzieje. Dokładna data premiery nie jest jeszcze znana, ale wstępnie tytuł ma zadebiutować w marcu 2025 roku.

Najlepsze filmy science fiction w dziejach kina

Listen on Spreaker.