TOP10 na Netflix w ostatnim czasie zaskakuje i na szczycie lądują tytuły, przy których w wielu przypadkach byśmy nawet się nie spodziewali, że będą cieszyć się aż takim zainteresowaniem. Jeszcze przed chwilą na szczycie zestawienia było "Spotkanie przy grach", czy chociażby film "Zaginione nocą", który Polacy wybierali częściej niż "Gliniarza z Beverly Hills". Film z Eddiem Murphym i tak radzi sobie doskonale, bo może nie jest na pierwszej pozycji, ale od trzech tygodni bez przerwy przeskakuje między różnymi miejscami w Topce serwisu. Podobnie do polskiej komedii "Teściowie 2", od ponad sześciu tygodni utrzymującej się również gdzieś na krawędzi wspomnianego rankingu. Teraz zdaje się, że platforma ma nowego hita. Prawdziwy złoty strzał, który w kilka dni zagościł na kilku dobrych milionach odbiorników!
"Na wyspie miłości" hitem Netflix. Ile osób obejrzało film?
Starzejąca się gwiazda rocka, trudy życia, dawna miłość i malowniczy Cypr. Tak w skrócie można opisać nową perełkę w streamingu, od której wielu polskich widzów nie może oderwać wzroku. Film "Na wyspie miłości" obejrzało ponad 14 milionów widzów w zaledwie kilka dni od debiutu na platformie. Komedia trafiła do biblioteki Netfliksa 19 lipca 2024 roku i momentalnie rozkochała w sobie sporą publiczność. Komedia romantyczna opowiada o muzyku, który wydał kiedyś niezłego hita, ale to już przeszłość i świat zaczyna o nim zapominać. Nowe utwory to klapa, więc postanawia porzucić na chwilę gitarę i zaszyć się w domku na przepięknym wybrzeżu Cypru. Nie może jednak zaznać spokoju, a sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy na jego drodze pojawia się miłość z dawnych lat.
"Na wyspie miłości"- warto obejrzeć?
Umówmy się, że nowy szlagier streamingowego giganta to produkcja skierowana głównie do fanów komedii romantycznych. Plusem tego filmu jest na pewno główna obsada i całkiem nieźle zbudowana chemia między głównymi bohaterami. Oczywiście nie brakuje bezsensownych momentów i czasem wkrada się nawet lekki "cringe", ale ostatecznie tytuł broni się kilkoma ciekawymi zabiegami. Nie do końca mamy tutaj do czynienia z typowym romkomem. Znaczy... mamy, ale twórcy nie zamierzali w wielu przypadkach iść utartymi schematami i widać, że próbowali zrobić coś inaczej. Jeżeli szukacie czegoś do obejrzenia z drugą połówką lub w celu chwilowego zresetowania się i przy okazji chcecie zanurzyć się w piękny Cypr i jego kulturę, to wtedy zdecydowanie warto. Nie oczekujcie niczego wybitnego, ale dodajmy, że do kiepskiej i oklepanej produkcji to temu tytułowi jest daleko.