"Napoleon" z kiepską recenzją we Francji. Ridley Scott ostro odpowiada

"Napoleon" to z pewnością jedna z najgłośniejszych i długo wyczekiwanych premier kinowych tego roku. W głównych rolach Joaquin Poenix i Vanessa Kirby, za kamerą Ridley Scott, a na ekranie biografia słynnego Napoleona Bonaparte. Nic dziwnego, że tytuł cieszy sie tak wielkim zainteresowaniem. I chociaż produkcja ogólnie zbiera dobre recenzje, to wyjątkiem okazują się być francuskie media.

Ridley Scott odpowiada krytykom. "Byłeś tam?"

Reżyser znany jest ze swojego ciętego języka i były już momenty, gdzie drwił z recenzentów i odpowiadał na zaczepki. Teraz zrobił to ponownie. Serwisy French GQ i Le Point skrytykowały "Napoleona" opisując film jako "nienaturalny i niezdarny" oraz "probrytyjski i antyfrancuski". Z kolei w Le Figaro możemy przeczytać, że nowe dzieło Scotta powinno się raczej nazywać "Barbie i Ken w imperium". Dziennikarze z BBC postanowili zapytać reżysera, co sądzi na temat takich komentarzy. Odpowiedział:

Francuzi to nawet nie lubią samych siebie. Pokazywałem ten film w Paryżu i widzowie go pokochali." - skomentował Ridley Scott

To jednak nie wszystko. Po sieci krąży nagranie historyka Dana Snowa, który także ma kilka zarzutów w stronę twórcy "Napoleona" i podkreśla, że jest w filmie kilka nagiętych faktów. Oczywiście opinia dotarła również do Ridleya Scotta. W magazynie The New Yorker postanowił odnieść się bezpośrednio do Snowa, mówiąc "Ogarnij się". Co ciekawe, to nie jest jedyny historyk, który krytykuje najnowsze dzieło reżysera. Znalazło się jeszcze kilku z podobnymi recenzjami na temat nieścisłości w filmie i braku trzymania się faktów historycznych. No i tutaj ponownie wjeżdża Ridley Scott cały na biało:

Kiedy mam problemy z historykami, pytam: Byłeś tam? A, nie było cię tam. Więc skąd wiesz, jak było? Zamknij się." - powiedział reżyser

O czym jest "Napoleon"?

"Napoleon" to spektakularny dramat obrazujący burzliwą drogę na szczyt Napoleona Bonaparte, granego przez zdobywcę Oscara Joaquina Phoenixa. Obraz ten śledzi nieustępliwe dążenie Napoleona do władzy, przyglądając mu się z perspektywy uzależniającego, nieprzewidywalnego związku cesarza z jego jedyną prawdziwą miłością, Józefiną. Tłem dla zaprezentowania wizjonerskich taktyk militarnych i politycznych Napoleona są jedne z najbardziej dynamicznych scen batalistycznych w historii kina.

Polska premiera kinowa 24 listopada 2023 roku.