Najgorsze polskie seriale - pamiętacie je jeszcze? Czy wyparliście świadomość, że te produkcje gościły kiedyś na ekranach telewizorów w naszym kraju? O niektórych z nich naprawdę najlepiej byłoby zapomnieć. Przedstawiamy listę najgorszych polskich seriali. A może z niektórymi wyborami jednak się nie zgadzacie?
Filmy, w których aktorzy uprawiali seks naprawdę [materiał 18+]
Najgorsze polskie seriale
Całkiem nowe lata miodowe (2004)
Próba kontynuacji kultowych już Miodowych lat okazała się całkowitą klapą. Twórcy bardzo szybko zrezygnowali z tego pomysłu i zakończyli projekt na 17 odcinkach.
Majka (2009-2010)
Fabuła serialu rozpoczyna się od tego, że główna bohaterka zostaje przez przypadek zapłodniona w szpitalu. Więcej dodawać chyba nie trzeba.
Halo Hans! (2007)
To sitcom, który jest parodią Stawki większej niż życie i wzorowany stylem kręcenia na Allo, allo. Niestety, to połączanie kompletnie się nie udało. Serial miał jedynie 17 odcinków.
Miłość na bogato (2013-2014)
Historia młodych, pięknych i bogatych ludzi mieszkających w Warszawie. Słynie z kilku kultowych tekstów, między innymi dzięki słowom Marceli, która powiedziała, że 'Warszawa to miasto predyspozycji'.
Graczykowie, czyli Buła i spóła (2001-2002)
Kolejny dowodów na to, że pewne pomysły lepiej zostawić w spokoju. Kontynuacja Graczyków skupiająca się na mieszkającym po sąsiedzku przyjacielu rodziny, Bule, mocno odbiega poziomem od oryginału. Mimo to serial doczekał się aż 44 odcinków.
Czułość i kłamstwa (1999-2000)
Opowiadający o lekarzach serial nie zaskarbił sobie takiej sympatii widzów jak mające premierę w podobnym czasie Na dobre i na złe. Ostatecznie zaprzestano kręcenia go z powodu niskiej oglądalności.
Wszyscy kochają Romana (2011-2012)
TVN-owska próba stworzenia polskiej wersji amerykańskiego serialu Wszyscy kochają Raymonda zakończyła się klapą. Pierwowzór emitowany był w Stanach przez niemal dekadę - polski odpowiednik liczył zaledwie 30 odcinków. Oglądalności nie uratował nawet Tede w roli brata głównego bohatera.