Najgorsze komedie romantyczne wszech czasów - które filmy zasłużyły na ten tytuł? Wydawać by się mogło, że w takim gatunku trudno o pomyłkę. Jednak zdarzają się filmy do tego stopnia wyprane z oryginalności, pomysłu czy humoru, że oglądamy je z bezgranicznym poczuciem zażenowania. Niestety - polskie kino nie jest tu wyjątkiem.
Biedne wersje kultowych filmów. Jak nie należy kopiować klasyki...
Najgorsze komedie romantyczne - Wszystko o Stevenie (2009)
Główna bohaterka, mocno ekscentryczna, odklejona od rzeczywistości twórczyni krzyżówek, podczas randki w ciemno poznaje przystojnego kamerzystę CNN. Dchodzi do wniosku, że jest on miłością jej życia i postanawia jeździć za nim po całych Stanach Zjednoczonych. Sandra Bullock została za ten film nagrodzona Złotą Maliną jako Najgorsza aktorka, a razem z partnerującym jej Bradleyem Cooperem otrzymali tę nagrodę również w kategorii Najgorsza para.
Najgorsze komedie romantyczne - Gigli (2003)
Jennifer Lopez nie jest najwybitniejszą aktorką, ale z jej wszystkich występów na wielkim ekranie ten jest zdecydowanie najgorszy. Gra ona dziewczynę gangstera, która wraz z płatnym zabójcą (Ben Affleck) mają zmierzyć się bardzo trudnym zleceniem. Film otrzymał aż siedem Złotych Malin, w tym dla najgorszego filmu w 25-letniej historii tej nagrody.
Najgorsze komedie romantyczne - Muza i meduza (2008)
Paris Hilton także kilka razy próbowała swoich sił jako aktorka, z jeszcze bardziej marnym niż Lopez skutkiem. Muza i meduza opowiada o piękności, która zgadza się na ślub pod jednym warunkiem - narzeczony musi znaleźć partnera dla jej nieatrakcyjnej najlepszej przyjaciółki. Złota Malina dla Paris Hilton powędrowała w kategorii Najgorsza aktorka dekady - to mówi samo za siebie.
Najgorsze komedie romantyczne - Kochaj (2016)
Główna bohaterka planuje ślub, jednak przypadkowo poznaje przystojnego aktora, który może pokrzyżować jej plany zamążpójścia. Oklepanej historii, nieśmiesznych żartów i bezbarwnych bohaterów tej polskiej komedii nie uratowały nawet znane aktorki - m.in. Olga Bołądź, Roma Gąsiorowska czy Małgorzata Kożuchowska.
Najgorsze komedie romantyczne - Guru miłości (2008)
Zdanie, które na temat filmu można usłyszeć bardzo często, to: 'tak głupi, że aż śmieszny'. Główny bohater to tytułowy guru, którego zadaniem jest pomóc słynnemu hokeiście w odzyskaniu żony. Nie zachwyca ani humor, ani fabuła, ani gra aktorska - a w obsadzie znalazł się m.in. Justin Timberlake.