W Na Wspólnej od dłuższego czasu obserwować możemy narastający konflikt w szkole Danki - Bednarczukowa i uczniowie stale skaczą sobie do gardeł, a wszelkie starania pani dyrektor nie przynoszą spodziewanych efektów. W nadchodzących odcinkach wojna wejdzie w zupełnie nową fazę i wygląda na to, że dojdzie do tragedii. Co dokładnie się wydarzy? Szczegóły prezentujemy poniżej.
Na Wspólnej: wojna w szkole Danki zakończy się tragicznie?
W 3515. odcinku Na Wspólnej Nina przyzna Renacie, że żal jej Bednarczukowej, gdyż uważa, że uczniowie stanowczo przesadzają, a ich podejście do nauczycielki jest zwyczajnie niesprawiedliwe. Dance uda się nawet przekonać Decybela, by spojrzał na polonistkę bardziej przychylnym okiem. Chłopak przeprosi za swoje zachowanie, ale reakcja nauczycielki będzie bardzo małostkowa. Podczas lekcji kobieta będzie złośliwa wobec uczniów, doprowadzając ich na skraj wytrzymałości. Skończy się to donosem i wizytą kuratora w szkole. Do Danki dotrze, w jak trudnym położeniu znalazła się jako dyrektorka - albo zapanuje nad sytuacją, albo... straci pracę. Znajomy Bednarczukowej spróbuje jej wytłumaczyć, że sprawa jest naprawdę poważna i wszystko zaszło już za daleko. Gdy jednak młodzież doprowadzi do kolejnej konfrontacji, kobieta obwieści im, że nigdy więcej jej nie zobaczą, a potem... zniknie bez śladu. Gdy nie pojawi się na lekcjach, a jej telefon będzie milczał jak zaklęty, Danka zacznie obawiać się, że nauczycielka zrobiła sobie krzywdę. Wraz z Rafałem i uczniami nagrają filmik przeprosinowy i wyślą go polonistce. Pytanie tylko, czy nie będzie już za późno. Tego dowiemy się z kolejnych odcinków.
