Spis treści
- "Na Wspólnej": Ola i Czerski wezmą ślub? Marta Wierzbicka bardzo na to liczy
- "Na Wspólnej": Alan zniknie wreszcie z serialu?
W "Na Wspólnej" dzieje się obecnie wiele, a jednym z głównych wątków jest relacja Oli i Mariusza Czerskiego. Ukochany, mimo licznych problemów naokoło, postanowił nawet klęknąć przed Zimińską i poprosić ją o rękę. Pytanie tylko… czy ich szczęście potrwa długo?
"Na Wspólnej": Ola i Czerski wezmą ślub? Marta Wierzbicka bardzo na to liczy
Sielankę przerwał ostatnio powrót Alana, który nie daje za wygraną i usilnie próbuje zniszczyć życie Oli i Czerskiemu oraz odebrać im dziecko. Posunął się nawet do tego, że zaczął uwodzić ich nianię, Wiolę. Marta Wierzbicka zdradziła nam, że na tym Novak nie poprzestanie i czeka nas jeszcze wiele "przygód". Ale czy Ola i Czerski zdążą się pobrać zanim Alan kompletnie wszystko zniszczy?
Oj, dzieje się bardzo dużo i będzie się działo jeszcze więcej. Ale jak wiadomo – nie mogę państwu niczego zdradzić [śmiech]. Mam nadzieję, że dojdzie do ślubu, bo chciałabym w końcu zagrać ślub i wiem, że sporo osób na to liczy – powiedziała Marta Wierzbicka, serialowa Ola, w rozmowie z Eską.
"Na Wspólnej": Alan zniknie wreszcie z serialu?
Wiemy, że zastępy widzów życzą Alanowi marnego końca i czekają aż wreszcie przestanie mącić w życiu Oli. Mamy jednak złe wieści – musicie uzbroić się w cierpliwość. Wiemy już, że Novak zacznie wchodzić w drogę Czerskiemu nawet na polu zawodowym, a Mariusz, mimo próśb Oli, nie odsunie się w cień. Alan zaś pozostanie w serialu jeszcze przez jakiś czas.
Alan jeszcze będzie się pojawiał w życiu Olki. Będzie walczył o swojego syna, ale czy uda mu się wygrać, to się okaże – dodała aktorka.
Nie omieszkaliśmy przy okazji zapytać Marty Wierzbickiej, jak współpracuje jej się z Jakubem Wiszniewskim, serialowym Alanem. Zaapelowała wówczas do widzów, by spuścili nieco z tonu i byli wobec niego bardziej wyrozumiali.
Bywa różnie. Nie no, śmieję się. Bardzo dobrze mi się [z nim – przyp. red.] współpracuje. Wiadomo, to jest rola, którą on odgrywa, także proszę państwa, proszę go tak zero-jedynkowo nie odbierać. To jest miły człowiek, porządny, nie kradnie dzieci i nie jest psychopatą [śmiech].