Na sygnale odcinek 308 - streszczenie.
W kolejnym tygodniu w stacji ratowników pojawi się nowy szef: doktor Beniamin Vick (w tej roli Hubert Jarczak)... Jak potoczy się jego pierwszy dzień w pracy? O poranku lekarz powita kolegów - i od razu spróbuje się z zespołem zaprzyjaźnić.
- Dzień dobry, doktorze...
- Pierwsza zasada: żadnego doktorowania! Jesteśmy tu na równych prawach... Benio!
Jego spotkanie z Wiktorem (Wojciech Kuliński) nie będzie jednak miłe... Bo Vick okaże się znajomym Banacha sprzed lat, na którego widok lekarz wcale się nie ucieszy.
- Po co tu przyszedłeś?
- A co, naruszyłem twoje terytorium?
- 20 lat temu naruszyłeś moje terytorium...
- Jaki ty jesteś pamiętliwy, Wiki...
- Nie mów do mnie Wiki!
Na pierwszy dyżur Benio pojedzie z Martyną (Monika Mazur-Chrapusta) oraz Sonią (Natalia Rewieńska), a dziewczyny od razu zasypią go pytaniami. Ciekawe, dlaczego porzucił karierę chirurga plastycznego i trafił właśnie do ich stacji.
- A co ty właściwie robisz w pogotowiu?
- No właśnie... W prywatnej klinice pewnie zarabiałeś z dziesięć razy tyle...
- Ale to już mnie nie kręci. Potrzebuję czegoś nowego, adrenaliny...
- To nie lepiej kupić sportowy samochód? Adrenalina też jest, a nie ma szarpaniny z pijakami, wezwań do luźnych stolców i szukania urwanych palców w sylwestra...
- Ja jestem gotowy na wszystko! A sportowy samochód... już mam.
Gdy pierwszym pacjentem ratowników okaże się zwykły lump... doktor Vick straci jednak nagle cały zapał. I w końcu chorego będą musiały zbadać jego koleżanki... A Benio, po starciu z szarą rzeczywistością, nawet nie spróbuje ukryć rozczarowania.
- Pijany menel, ból brzucha, nadciśnienie... Naprawdę, korekty uszu są bardziej ekscytujące...
Martyna z Sonią zadbają jednak o to, by szefowi w pracy się nie nudziło... I - z niewinnymi uśmieszkami - na postoju zlecą Vickowi „roboty karne”. A konkretnie: czyszczenie karetki po badaniu lumpa.
- Trzeba wywietrzyć i zdezynfekować! Proszę, Beniu...
- To ja mam to robić?!
- Jesteśmy tu przecież „na równych prawach”...
Chwilę później ratownicy odbiorą za to kolejne wezwanie... I tym razem doktor Vick zostanie w końcu bohaterem - ratując życie młodej matki oraz noworodka.
- Ruchy, kochani, ruchy! Dziecko z porodu nagłego w 26 tygodniu ciąży, w ułożeniu pośladkowym, niewydolne oddechowo, wychłodzone!
W ciągu kolejnych godzin Benio okaże się w pracy naprawdę czarujący... zwłaszcza dla Martyny.
- A co byś w mojej twarzy poprawił? Obiecuję, że się nie obrażę...
- Nic. Naprawdę. Masz świetne proporcje. Doskonałe usta, piękny, prosty nos... W ogóle kobiety są piękne, jakie są, tylko w siebie nie wierzą...
A w finale lekarz znów koleżanki mile zaskoczy - kupując dwa bukieciki kwiatów.
- Dziękuję, dziewczyny, za ten pierwszy dyżur... Nauczyłem się dzisiaj więcej niż przez ostatni rok! Przede wszystkim - co znaczy zespół. Rano miałem jeszcze wątpliwości, ale teraz już wiem, że zostanę tu na dłużej!
Czy doktor Vick odnajdzie wśród ratowników swoje miejsce i... na dobre zadomowi się w stacji? I co dokładnie wydarzyło się między nim oraz Wiktorem w przeszłości? Odpowiedź wkrótce - tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu.