Na dobre i na złe, odc. 823. Doktor Konica (Robert Koszucki) odejdzie oficjalnie ze stanowiska dyrektora – i na nowo zostanie „tylko” lekarzem. Z czego personel szpitala wcale się nie ucieszy… Tymczasem Halinka (Joanna Jarmołowicz) poprosi nagle Homolkę (Matej Matejka), by został jej… „narzeczonym”! Wprawiając tym kolegę w prawdziwe osłupienie.
- Ale my przecież… nie… nic…
- Narzeczony “na niby”! Na imieninach u cioci Marysi muszę się z kimś pojawić, bo ciotka nie da mi żyć. Kolega, z którym chodziłam na te imieniny, nawalił, więc muszę kogoś znaleźć. To tylko ze dwie godzinki... Waszek, pomóż mi, prosim…
- Ja zawsze mam tak samo… Jak się coś wali, to „Homolka, ratunku”!
- Powiedziałam ciotce, że się zakochałam w cudzoziemcu… Ciotka jest romantyczką, ogląda wszystkie seriale i bardzo chce cię poznać! Wierzy w prawdziwą miłość, więc zrozumiała. Serce nie sługa - i tak dalej…Gdy oboje zjawią się na imprezie, pojawiają się jednak komplikacje… Jak zakończy się dla „zakochanych” ten wieczór?
Na dobre i na złe, odc. 823 - ciąg dalszy historii Piotra i Hani
W nowym tygodniu policjant przyjedzie do Leśnej Góry na kontrolne badania… i w końcu odkryje, że doktor Sikorka wcale nie została żoną Michała (Mateusz Janicki). Korban pobiegnie do ukochanej jak na skrzydłach:
- Hania, przecież my jesteśmy dla siebie stworzeni, ty też to czujesz… Nie zaprzeczaj! Nigdy jeszcze z żadną dziewczyną… Przecież ja… ciebie…
- Daj spokój, OK?!
- Dlaczego nie wzięłaś ślubu z Michałem?
- To nie o Michała chodzi, ale o ciebie! To ty nie jesteś facetem, z którym bym mogła być razem…
- Dlaczego? Możesz to wyjaśnić?(…) Spotkajmy się, proszę. Niech to będzie nawet nasze ostatnie spotkanie, ale porozmawiajmy... Hania, proszę…A doktor Sikorka powie w finale „tak”… i tuż po dyżurze zacznie szukać odpowiedniej na wieczór kreacji. Podświadomie czując, że to wcale nie będzie „ostatnie spotkanie”…
- Szukam… Sama nie wiem, czego…
- To kolor miłości, namiętności i pożądania… Będzie pani w niej ślicznie wyglądała. Rzuci go pani na kolana... Mężczyznę zawsze warto rzucić na kolana, nieważne w jakiej sprawie!
Emisja 17 listopada.