Milionerzy - najtrudniejsze pytanie w historii to...? Widzowie nie mają wątpliwości, że do grona najtrudniejszych, a zarazem najbardziej zaskakujących można zaliczyć to, jakie usłyszał uczestnik brytyjskiej wersji cieszącego się popularnością na całym świecie formatu. Teleturniej Milionerzy słynie z tego, że jest bardzo nieprzewidywalny. Uczestnicy nierzadko stają przed trudnymi wyborami i muszą zadecydować, czy zaufać wiedzy i intuicji, czy się wycofać z walki o milion. Ich decyzje ochoczo komentują widzowie. Tym razem fani programu zgodnie przyznali, że pytanie, jakie usłyszał biorący w nim udział niejaki Glen Bunn, było najgłupszym i najtrudniejszym, z jakim się spotkali. Rzeczywiście, by odpowiedzieć na nie poprawnie, trzeba było wykazać się szczegółową wiedzą albo po prostu wierzyć w szczęście.
Milionerzy - najtrudniejsze pytanie w historii?
Po tym, jak gospodarz show Jeremy Clarkson przeczytał pytanie, na Twitterze rozgorzała dyskusja. Użytkownicy serwisu nie mogli uwierzyć, że producenci teleturnieju wpadli na taki pomysł. Pytanie brzmiało:
Od ceremonii rozdania nagród w 2000 roku Oscara dla najlepszej aktorki nigdy nie zdobyła kobieta, której nazwisko zaczyna się na którą z tych liter?
Glen mógł wybrać między literami G, K, M i W. Nie pomógł mu nawet telefon do przyjaciela. Po chwili namysłu zaznaczył poprawną odpowiedź i zdobył 64 tysiące funtów.