Midsommar. W biały dzień to nowy film Ariego Astera, który stworzył mroczną baśń, rozgrywającą się w środku dnia. Bohaterami filmu są Dani i Christian, młodzi Amerykanie, którym nie układa się w związku i rozważają rozstanie. Niespodziewana rodzinna tragedia zbliża ich jednak do siebie, a pogrążona w żałobie Dani postanawia dołączyć do Christiana i jego przyjaciół, aby wziąć udział w wakacyjnej wyprawie na północ Skandynawii.
Midsommar. W biały dzień - Polak autorem zdjęć do horroru
Pogorzelski poznał Ariego Astera w 2008 roku na integracji pierwszorocznych studentów AFI. Młody reżyser (Aster miał wówczas 21 lat) ze stresu wypił litr napojów energetycznych, których zazwyczaj nie spożywa, co sprawiło, że stał się nadpobudliwy – witał się z każdym studentem krzycząc „Cześć! Jestem Ari i lubię filmy!”. Podobno Pogorzelski na początku unikał „narwanego” studenta. Ostatecznie filmowców połączyła miłość do radzieckiego kina i filmu „Idź i patrz” w reżyserii Elema Klimowa z 1985 roku. Aster i Pogorzelski pracują ze sobą regularnie od ponad 10 lat.
Midsommar. W biały dzień - o czym jest film?
W odciętej od świata wiosce, raz na 90 lat obchodzone jest prastare święto związane z letnim przesileniem. Wyprawa na dziewięciodniowy festiwal z początku wygląda na beztroską wycieczkę do krainy, w której nigdy nie zachodzi słońce. Jednak celebrowane w sielskiej scenerii obrzędy z czasem przybierają nieoczekiwany, coraz dziwniejszy obrót.
Midsommar. W biały dzień - kiedy premiera?
Film trafi na ekrany polskich kin 5 lipca.