Postać Marthy w "Reniferku" została odegrana bardzo autentycznie. Jessica Gunning w wywiadach wielokrotnie wspominała, że jest zaskoczona tak ciepłym przyjęciem jej roli, ale przede wszystkim jest zaskoczona ogromną i międzynarodową popularnością serialu w tak krótkim czasie. "Gdy zobaczyłam wszystkie siedem odcinków, wiedziałam, że to będzie kultowa produkcja, która będzie zdobywała widzów stopniowo. Nigdy nie myślałam, że już w tydzień po premierze będzie wokół niej tyle szumu" - powiedziała w jednej z rozmów aktorka. I chociaż teraz trudno wyobrazić sobie inną kobietę w skórze serialowej stalkerki, to okazuje się, że Gunning wcale nie była pierwszym nazwiskiem na liście ekipy castingowej.
Martha z "Reniferka" mogła wyglądać inaczej! To ona miała zagrać stalkerkę
Zagraniczna prasa informuje, że twórcy produkcji Netfliksa chcieli obsadzić w roli Marthy zupełnie kogoś innego. Jak wspomina Variety stalkerkę miała zagrać Melissa McCarthy, która w 2012 i 2019 roku była nominowana do Oscara. Najpierw jako drugoplanowa aktorka za rolę w filmie "Druhny", a później jako pierwszoplanowa gwiazda "Czy mi kiedyś wybaczysz?". Odtwórca głównej roli w "Reniferku", Richard Gadd, miał spotkać się z McCarthy, ale ostatecznie aktorka nie była zainteresowana udziałem w projekcie. Następnie pojawiły się spięcia między ekipą castingową a samym Richardem Gaddem, więc twórca postawił przejąć pałeczkę i poszukać kogoś innego. W ten sposób trafił na Jessicę Gunning, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Poniżej udostępniamy jedną z fotografii Melissy McCarthy. Myślicie, że sprawdziłaby się w tej roli?