krytyka

Marietta z "Hotelu Paradise" wróciła po porodzie na siłownię. W komentarzach aż zawrzało

2024-07-18 14:55

Marietta Witkowska to uczestniczka i zwyciężczyni pierwszej edycji "Hotel Paradise". Kobieta znalazła miłość poza kamerami i dzisiaj już wiemy, że została szczęśliwą mamą. Jej syn urodził się pod koniec czerwca 2024 roku, a kobieta nie omieszkała się pochwalić, że wróciła do aktywności fizycznej. Wiele internautek skrytykowało ją, że podjęła tę decyzję zbyt ryzykownie i za szybko. Rozpętała się istna burza! O co dokładnie chodzi i jak jest naprawdę? Sprawdzamy.

Jedną z pierwszych uczestniczek, która wygrała program "Hotel Paradise" była Marietta Witkowska. Oglądając pierwszą edycję randkowego show, trudno doszukać się podobieństw w jej wyglądzie. Marietta przeszła niesamowitą metamorfozę i dzisiaj wygląda już zupełnie inaczej. Już podczas nagrywania odcinków, Marietta nie ukrywała tego, że kocha treningi i wysiłek fizyczny, który pozwala jej na upust energii. W programie tworzyła parę z Chrisem Duci. Para nie przetrwała jednak próby czasu i ogłosiła swoje rozstanie. Marietta znalazła jednak miłość u boku Patryka Świdowskiego, z którym doczekała się dziecka. Chociaż maluch urodził się niespełna miesiąc temu, kobieta wróciła do treningów i wysiłku fizycznego. To nie spotkało się z dobrym odbiorem wśród internautek, które zarzuciły jej, że działa w tym kierunku zbyt szybko. O co dokładnie chodzi?

"Hotel Paradise". Marietta Witkowska podzieliła się z fanami dobrą nowiną! Jak zmieniła się od udziału w show?

Internautki ostro krytykują powrót Marietty na siłownię. Powód? Niedawny poród

Marietta Witkowska i Patryk Świdowski pobrali się w 2022 roku. Niedługo później pochwalili się cudowną nowiną, że na świat przyjdzie ich wyczekany synek. Dzisiaj już wiemy, że Mikołaj urodził się pod koniec czerwca 2024 roku. Marietta należy do osób, które chętnie chwalą się swoim życiem prywatnych w social mediach. W jednym z ostatnich postów pochwaliła się, że wróciła do aktywności fizycznej. Kobieta pragnie skupić się na sobie i ma ochotę pokazać, jak wraca do formy po porodzie. Na jej Instagramie czytamy: "To nie była długa rozłąka, za zgodą lekarza i położnej wracamy do formy sprzed porodu. Czy to nasze treningi pomogły w szybkim powrocie do sprawności? Skromnie śmiem twierdzić, że tak. Czy dlatego poród przebiegł sprawnie? Nie wiem, bo tu reguły nie ma. Ale mam nadzieję, że właśnie między innymi dlatego tak było. Oczywiście każda ciąża, każde ciało jest inne. Ale jeśli ciąża przebiega pomyślnie, nie ma przeciwwskazań do aktywności… NIE BÓJ SIĘ RUSZAĆ" - poinformowała Marietta. W komentarzach wywołała się niezła burza. Internutki zarzuciły jej, że robi sobie krzywdę i nie powinna wracać do intensywnego wysiłku, tak szybko po porodzie. "Proponuję dowiedzieć się, jak wygląda macica i rana po łożysku po 9 miesiącach ciąży, a dopiero wtedy rzucić się na instagramowy wyścig w powrocie do formy. Nie bez powodu połóg trwa ok. 6 tygodni — szkoda by było zrobić sobie krzywdę z próżności", "Co jak co, ale dla mnie przesada. Co to dla organizmu odpoczynek tylko 2 tygodnie", "W każdej chwili może się obsunąć macica po 2 tygodniach. Tam jeszcze nie jest do końca wszystko wygojone", "To znaczy, że i opinie lekarzy się zmieniły. Mnie zawsze powtarzali, że bezpiecznie jest od szóstego tygodnia po porodzie. No, ale jak kto sobie chce" - czytamy w komentarzach. W obronie młodej mamy stanęły jednak aktywne fizycznie mamy. "Ćwiczenia jak zawsze dostosowane. Dlatego też te zajęcia są indywidualne, a nie grupowe. Dostosowane i odpowiednie" - można dostrzec w komentarzach.