"Barbie" z Margot Robbie w roli głównej to jedna z najgłośniejszych premier 2023 roku. Greta Gerwig, która dała już światu "Lady Bird" i cudowne "Małe kobietki", tym razem wzięła na warsztat najpopularniejszą lalkę w dziejach i... wcisnęła gaz do dechy. Pierwszy teaser nie pozostawia bowiem wątpliwości - "Barbie" będzie albo arcydziełem, albo spektakularną porażką. Nie ma nic pomiędzy.
"Barbie" - pierwsza zapowiedź filmu Grety Gerwig
"Barbie" zapowiadana jest jako emancypacyjna produkcja w duchu "Ptaków nocy" (gdzie Margot Robbie wcieliła się w Harley Quinn), tylko w wersji PG-13 i zamiast kultowej antybohaterki przyjdzie nam śledzić losy ikonicznej lalki. Barbie zostanie wygnana z Barbielandu, gdy zarząd dojdzie do wniosku, że nie jest dostatecznie doskonała. Tak oto rozpocznie się jej przygoda w realnym świecie z Kenem (w tej roli Ryan Gosling) u boku.
Pierwszy teaser prezentuje się naprawdę intrygująco i pokazuje, że Greta Gerwig nie bawiła się w półśrodki i stworzyła dzieło odważne, ale czy jakościowe? Przekonamy się już za kilka miesięcy.
W opracowaniu scenariusza Grecie pomógł jej mąż Noah Baumbach, czyli twórca wyśmienitej "Historii małżeńskiej". W pozstałych rolach wystąpili Will Ferrell, Emerald Fennell, Ncuti Gatwa i Connor Swindells, a premiera odbędzie się 21 lipca 2023 roku. Godnym odnotowania faktem jest wysokość gaży Margot Robbie, która za rolę Barbie otrzymała 12,5 miliona dolarów, co czyni ją jedną z najlepiej opłacanych aktorek w Hollywood (dla porównania - Tom Cruise za nowego "Top Guna" zainkasował 13 milionów).