Magda Gessler pomaga restauracjom wzbić się na wyżyny od 2010 roku. „Kuchenne rewolucje” cieszą się ogromną popularnością, a widzowie kochają ten program i jego główną gwiazdę - Magdę Gessler. Tym razem, Magda wybrała się do Rybnika. Niestety, spotkała się z rozczarowaniem i ogromnym żalem. Nie gryzła się w język.
Magda Gessler - wszystko co musisz wiedzieć o najpopularniejszej restauratorce w Polsce
Magda Gessler w ostrych słowach
Magda Gessler pojawiła się w jednej z restauracji w Rybniku na Śląsku. Ze średnio prosperującej, meksykańskiej restauracji „Don Martinez”, stworzyła prawdziwy, śląski lokal „Siała baba mak”. Magda z radością polecała restaurację po udanej kolacji pokazowej. Tak jak to robi zazwyczaj, po kilku tygodniach pojawiła się z powrotem. Okazało się, że zastała tam kompletny chaos, a serwowane dania nie sprostały jej oczekiwaniom. Gessler postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości i porozmawiać z właścicielką restauracji „Siała baba mak”. „Renata możesz mi wytłumaczyć, co się dzieje. Ja nie wiem, jak ci to powiedzieć, ale my mamy rzeczywistość, którą ci zostawiłam na taśmach i wiemy jakiej gęstości była zupa. To nie było drugie danie, to była gęsta, ale zupa. Oni mówią, że goście narzekają i się wstydzą” - mówiła Gessler do właścicielki. Niestety właścicielka nie wykazała się pokorą i zaczęła zrzucać winę na swoich pracowników. „To nie jest grzech. Grzechem jest złe jedzenie i płacenie 18 złotych za godzinę kucharzowi, a 23 złote kelnerowi, którego nie znasz. Albo się wycofasz i gdzieś pójdziesz na naukę i zostawisz ich, niech oni sobie sami radzą i to się uda. Ty ciążysz na tej restauracji, ty jesteś władzą absolutną, ty wiesz wszystko najlepiej. Niestety błędy są tak duże, że rewolucja jest nieudana. Życzę wam powodzenia i szczęścia” - powiedziała stanowczo Magda. Przed odejściem spod lokalu skwitowała: „Renata jest absolutnie odporna na wiedzę i ja tego miejsca nie polecam”.