Na uczestników programu "Moja mama i twój tata" czekała niespodzianka. Po bardzo emocjonującym odcinku, w którym Sławek zasugerował, że chciałby, by format opuściła Ania, z którą od dawna randkował, potrzebna była interwencja gospodyni show Katarzyny Cichopek. Aktorka i prezenterka telewizyjna postanowiła porozmawiać z mieszkańcami domu na Mazurach o panujących między nimi stosunkach. Nie złożyła im jednak wizyty sama. Cichopek zabrała na spotkanie swojego narzeczonego Macieja Kurzajewskiego, z którym w przeszłości prowadziła program śniadaniowy Telewizji Polskiej "Pytanie na śniadanie", a teraz budzi widzów Polsatu w formacie "halo tu Polsat".
Pojawienie się pary wywołało niemałe poruszenie wśród uczestników "Moja mama i twój tata". Nikt nie spodziewał się jednak tego, że jedna z singielek zacznie komplementować popularnego dziennikarza. Zazdrosna Katarzyna Cichopek szybko ją upomniała!
Cichopek zazdrosna o Kurzajewskiego
Maciej Kurzajewski wspiera Katarzynę Cichopek w pracy. Nic dziwnego, że pojawił się w jednym z odcinków prowadzonego przez nią programu "Moja mama i twój tata". Dziennikarz zmobilizował mężczyzn do wzięcia udziału w wyścigu. Zanim to jednak nastąpiło, miał szansę usłyszeć liczne komplementy ze strony Lucyny, mamy Oliwii.
- Ja muszę to powiedzieć. Ty masz taki głos, że po prostu bym się zakochała od razu. Wiem, że zajęty jesteś, ale po prostu... - zaczęła Lucy.
- Chwileczkę! Lucynko, chwila moment. Miałyśmy grać do jednej bramki i się wspierać! - upomniała ją ze śmiechem zazdrosna Kasia.
- Ja tylko mówię, że ma piękny głos. Zazdroszczę, zazdroszczę! - wytłumaczyła się uczestniczka.
Oglądacie "Moja mama i twój tata"?