M jak miłość: odc. 1619 - streszczenie. Kamil walczy o prawa rodzicielskie

M jak miłość: odc. 1619 - streszczenie. W poniedziałek do drzwi Asi (Barbara Kurdej - Szatan) zapuka nagle nieproszony gość: Luiza (Dominika Kryszczyńska). Zraniona i wściekła - po tym, jak odkryła, że Chodakowska ukradła jej narzeczonego.

- Planowałaś to od dawna, prawda? To nie był przypadek, gdy wpadłaś na nas wtedy w restauracji… Sprytnie, nie powiem!- Posłuchaj…

- Nie, to ty posłuchaj! Albo znikniesz z życia Leszka… albo rozpęta się prawdziwe piekło!

- Myślę, że to z Leszkiem powinnaś rozmawiać…

- Uparta jesteś... Dobrze, to może inaczej: przelew, gotówka? Ile chcesz?

- Słucham?!

- Pytam, ile mam ci zapłacić, żebyś zostawiła Leszka w spokoju…

- Wyjdź. Natychmiast!

- Myślisz, że utargujesz coś więcej? Drugiej takiej oferty nie będzie.

- Nie chcę twoich pieniędzy... Kocham Leszka i nigdy z niego nie zrezygnuję!

- I ty myślisz, że będziecie razem? Że on wybierze ciebie? Ostatnia szansa... Wycofaj się albo zmienię twoje życie w piekło... A uwierz mi... wiem, jak to zrobić!

M jak miłość: odc. 1619 - opis odcinka

Kilka godzin później Luiza spotka się też z Krajewskim (Sławek Uniatowski) – wciąż przekonana, że ich związek można uratować.

- Nie widzisz, że ta kobieta tobą manipuluje? Oszukuje cię, zwodzi!(…) Leszek, otrząśnij się, przypomnij sobie… Jeszcze niedawno, na Zanzibarze, byliśmy tacy szczęśliwi…

Odpowiedź biznesmena kompletnie jednak ją zaskoczy:

- Chcę być wobec ciebie szczery... Kocham Joasię.

A w finale… Leszek powróci do swojej prawdziwej miłości, padnie na kolana i poprosi Chodakowską o rękę!

- Chcę być już z tobą zawsze... jeśli tylko ty tego chcesz. Joasiu… zostaniesz moją żoną?

- Tak…

Jaką zemstę zaplanuje w końcu Luiza – po tym, jak Krajewski ją zdradził i upokorzył? I czy związek Asi z Leszkiem, mimo tylu złamanych po drodze serc, będzie naprawdę szczęśliwy? Odpowiedź wkrótce...

Tymczasem Kamila (Marcin Bosak) w premierowym odcinku czeka trudna walka o prawo do opieki nad córką (Hanna Nowosielska) – z Weroniką (Ewelina Kudeń - Bowosielska). Tuż przed rozprawą Gryc spróbuje z byłą ukochaną szczerze porozmawiać.

- Nigdy cię o nic nie prosiłem, ale teraz proszę... odpuść. Oboje wiemy, że tak naprawdę nie chodzi ci o Polę. Już dawno przestałaś się nią interesować, nie obchodziła cię…

Matka Poli od razu jednak mu przerwie i propozycję ugody odrzuci.

- To bez znaczenia! Pola wróci ze mną do Londynu… Widziałeś wokandę, sędzia jest kobietą. Może sama ma dzieci? Wystarczy, że puszczę łezkę czy dwie… i jesteś bez szans!

A gdy w finale zacznie się rozprawa adwokat Weroniki zaleje sąd taką falą kłamstw, że Kamil, słuchając kolegi, przeżyje spory szok.

- Moja klientka, będąc młodą dziewczyną, zakochała się w mężczyźnie, który okazał się psychopatą… Partner znęcał się nad nią psychicznie, a kiedy zaszła z nim w ciążę, kazał jej tę ciążę usunąć!

- Wysoki Sądzie, to kłamstwa i pomówienia!

- Kiedy moja klientka zdecydowała się urodzić dziecko, została porzucona.(…) Były partner nie interesował się ani stanem jej zdrowia, ani swoją córką...

- Moja klientka była ciężko chora i tylko dlatego – nie mając innego wyjścia – przekazała córkę pod opiekę ojca... Jednak ten nie wywiązuje się ze swoich ojcowskich obowiązków! Ma aktywny profil na profilachrandkowych, umawia się z kobietami, sprowadza je do domu…

- To nieprawda!

- Romansuje z nianią dziecka… Nie ma podstawowej wiedzy na temat stanu zdrowia dziecka, niemal doprowadził do tragedii, nie wiedząc, że jest ono uczulone…

- To ty mi nie powiedziałaś, że Pola jest uczulona!

Po wyjściu z sądu Gryc będzie za to o krok od załamania - i pocieszenie znajdzie dopiero dzięki Anicie (Melania Grzesiewicz).

- Spieprzyłem to!(…) Dałem się ponieść, wciągnąć w gierki Weroniki...

- Pola kocha cię nad życie.(…) Spójrz na mnie… Nie stracisz jej. Jesteś świetnym ojcem, zezna to każdy, kto cię zna…

- Tylko... czy to wystarczy?