M jak miłość - odcinek 1679. Do lokalnej przychodni zajrzy jej nowa współwłaścicielka - doktor Ewa Kalinowska (Anna Kerth) – by dyskretnie ocenić, w jaki sposób placówka pracuje. A gdy spotka Łukasza (Jakub Józefowicz), chłopak od razu się jej narazi. Wojciechowski najpierw pokłóci się z Kalinowską o miejsce na parkingu, a później odmówi przyjęcia jej poza kolejnością – choć kobieta wyzna, że się źle czuje. Nieświadomy, że nowa „pacjentka” jest tak naprawdę jego szefową… i że może stracić przez to pracę. A Kalinowska od razu weźmie go na celownik. - Jeśli chodzi o tego fizjoterapeutę… Chłopak jest dość młody i pewnie ma niezbyt duże doświadczenie? (…) Jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę?
ZOBACZ TAKŻE: Górniak gratuluje Cichopek, a fani krytykują: „TO SĄ PANI WARTOŚCI?!”
M jak miłość - odcinek 1679. Streszczenie 18.10.2022
Tego samego dnia Łukasza czeka też trudna rozmowa z Patrycją (Alżbeta Lenska), która nagle oznajmi, że chce wrócić do zawodu prawnika – i nawet nie zapyta go w tej sprawie o zdanie.
- Udzieliłam konsultacji prawnej Leonowi i okazało się, że nie zapomniałam tak wiele, jak mi się wydawało... Dlatego odezwałam się do mojej byłej szefowej!
- Już się odezwałaś?(…) Pati, to wszystko naprawdę nie jest konieczne… Sam mogę utrzymać naszą rodzinę…
- Wybacz, kochanie, ale zbyt długo w tej kwestii mówiono mi, co mam robić!
Tymczasem Bartek (Arkadiusz Smoleński) przyjedzie w końcu do domu oraz do stęsknionej za nim Uli (Iga Krefft) i wyzna ukochanej, że dostał świetną propozycję pracy - od firmy z Wrocławia. Lisiecki na rozstanie z rodziną nie będzie miał ochoty. Ula zacznie jednak namawiać męża, by propozycję przyjął - kompletnie go tym zaskakując. Czy Bartek w końcu się złamie i młodą parę czeka kolejne wyzwanie?