M jak miłość, odcinek 1790 – Kama znów w szponach mafii? Ania jej nie pomoże
Wiemy, że Marcin (Mikołaj Roznerski) postanowi ukryć Kamę (Michalina Sosna) przed gangsterami wywożąc ją do Grabiny. W domu Mostowiaków będzie jej dobrze, zwłaszcza, że Barbara bardzo ją polubi. Sęk jednak w tym, że licho nie śpi…
W tak zwanym międzyczasie Robert na dobre zbliży się bowiem do siostry Kamy, Ani. Ta, urzeczona urokiem mężczyzny, umówi się z nim na randkę, podczas której obwieści, że wybiera się do w odwiedziny do siostry. Gangster oczywiście skorzysta z okazji i… zaproponuje, że ją tam zawiezie! Czy dopadnie wreszcie Kamę i pozbędzie się jej raz na zawsze?
SPRAWDŹ TEŻ: “Chyłka” idzie w świat! Polski serial będzie hitem również za granicą?
W zajawce nowych odcinków widzimy brutalny (i potencjalnie śmiertelny) atak na Kamę, ale – jak słusznie zauważa serwis Super Seriale – będzie to raczej koszmar dręczący dziewczynę, nie rzeczywistość. Zwłaszcza, że ze streszczenia 1791. odcinka “M jak miłość” dowiadujemy się, że dziewczyna będzie cała i zdrowa i postanowi wyjechać… na Śląsk. Co zatem dalej z relacją jej i Marcina? Tego nie wiemy, ale wartym odnotowaniem faktem jest to, że w 1790. odcinku “Emki” Chodakowski po raz pierwszy wyzna jej miłość (choć może to też będzie częścią jej snu?).