W M jak miłość aż kipi od dramatów. Andrzej zdradził Magdę z Julią, która zaszła z nim w ciążę. Przyjaciółka kochanki nie omieszkała wspomnieć o tym jego żonie, co zakończyło się w możliwy do przewidzenia sposób - Budzyńska rzuciła wszystko i wyjechała do siedliska. Obwieściła przy tym, że nie chce znać zarówno zdradzieckiego małżonka, jak i przyjaciół, którzy go kryli. Fani Emki zaczęli jednak spekulować, że do zdrady mogło wcale nie dojść i Andrzej nie jest ojcem dziecka Julii. Kobieta przyzna się nawet Sylwii! Niemniej jednak wiele wskazuje na to, że już wkrótce widzowie będą zmuszeni wykrzesać z siebie odrobinę empatii względem tej podstępnej bohaterki.
M jak miłość: Julia straci dziecko?
Wiemy, że w 1681. odcinku M jak miłość, który ukaże się 25 października, ciężarna Julia spotka się z Magdą, co wyprowadzi Budzyńską z równowagi. Malicka zacznie robić z siebie ofiarę, jednak Budzyńska szybko ukróci jej starania. Czy nadmiar emocji źle wpłynie na i tak zagrożoną już ciążę? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że w zakulisowych materiałach Marta Chodorowska (odtwórczyni roli Julii) zdradziła, że przed jej bohaterką naprawdę ciężkie chwile. Na jednym ze zdjęć opublikowanych w social mediach widzimy zresztą, że kochanka Andrzeja będzie w tragicznym stanie psychicznym. Uważni fani wychwycili również, że na niektórych zdjęciach z planu Julia... nie ma brzucha ciążowego, a to stanowczo zbyt wcześnie, by urodziła. Czy zatem Malicka straci dziecko, na które usiłowała złapać Andrzeja? Przekonamy się.