Luke Perry nie żyje - jakie były przyczyny śmierci znanego aktora? Tej informacji nie spodziewał się nikt. Bardzo smutną wiadomość o śmierci Luke'a Perry'ego podał w poniedziałek 4 marca serwis TMZ. Aktor kilka dni wcześniej trafił do szpitala, jednak wszyscy mieli nadzieję, że uda mu się powrócić do zdrowia.
Beverly Hills, 90210 - obsada z oryginalnej wersji powraca! Powstaje reboot serialu
Luke Perry nie żyje - przyczyny śmierci aktora
Aktor znany przede wszystkim z roli Dylana w serialu Beverly Hills, 90210, zmarł w poniedziałek 4 marca. Tydzień wcześniej trafił do szpitala w wyniku rozległego, bardzo ciężkiego udaru. Informatorzy podali wówczas, że aktor dochodzi do zdrowia. Okazało się niestety, że jego stan był znacznie poważniejszy. Jak podaje portal TMZ, aktor znalazł się na intensywnej terapii, jednak udar był zbyt rozległy. W ostatnich chwilach Luke'owi towarzyszyli najbliżsi. Aktor miał 52 lata.
Luke Perry - kim był aktor?
Luke Perry urodził się 11 października 1966. Największą sławę przyniosła mu rola Dylana w serialu dla młodzieży Beverly Hills, 90210, który bił rekordy popularności w latach 90. Niedawno twórcy serialu ogłosili, że trwają pracę nad kontynuacją serialu po latach ze starą obsadą. Od 2017 roku wcielał się w postać Freda Andrewsa, ojca Archiego w serialu Riverdale.