Co to była za edycja "Love Never Lies"! Trzeci sezon okazał się zdecydowanie najgorętszym. Bez wątpienia najwięcej emocji budził w nim udział małżeństwa: Kasi i Pawła, którzy byli ze sobą od 10 lat. Decydując się na udział w show, Kasia wiedziała o tym, że Paweł zdradził ją raz, tuż przed ślubem. Dopiero na miejscu dowiedziała się o innych zdradach męża z mężczyznami - w trakcie trwania ich małżeństwa. W finałowym odcinku Kasia postanowiła dać szansę ukochanemu i pozwoliła na ponowne założenie obrączki ślubnej. Widzowie jak na szpilkach wyczekiwali premiery "Reunion", bo dowiedzieć się, czy tych dwoje wciąż są razem. Kasia i Paweł przyznali, że starali się odbudować swój związek, jednak bezskutecznie. Ostatecznie zdecydowali się na rozwód. Informacja o rozstaniu mocno ucieszyła pozostałych uczestników formatu.
"Love Never Lies 3" - Paweł w ogniu krytyki
Zarówno internauci, jak i uczestnicy "Love Never Lies" wyraźnie stanęli po stronie Kasi. Podczas "Reunion" Paweł usłyszał, że jego egoistą, który upokorzył małżonkę na oczach całej Polski i zdecydował się na udział w show tylko dlatego, że sam nie potrafił podjąć decyzji o rozstaniu.
- Cieszę się, że się rozstaliście, bo naprawdę uważam, że na dobre wam to wyjdzie. Kibicowałam, żeby Kasia, sorry, Paweł, cię zostawiła, ale mówiłam ci to, więc to nie jest żadna tajemnica - zaczęła Amanda.
- Te brawa, które były zainicjowane przez nas, to były głównie brawa dla ciebie, za odwagę. (...) Ja patrzyłem na Pawła przez pryzmat siebie, czyli chłopaka, który kilkanaście lat wstecz miał podobny problem, bo walczył np. ze swoją orientacją - dodał Paweł, singiel będący pokusą dla męża Kasi.
- Bardzo mi szkoda Kasi w tej sytuacji, bo będzie patrzeć na to cała Polska. Nie rozumiem, jak można iść do programu, w którym jest ten Eye Detect z taką historią, ciężką dla osoby, z którą się idzie. (...) Ja w tych odcinkach nie widziałem szczerej skruchy, o to mi chodzi - ocenił Andrzej.
- Z mojej perspektywy zmarnowałeś najlepsze lata Kasi - wtórował mu Dominik.
- Ciężko nam, jako uczestnikom, uwierzyć w to, że ty w końcu zrozumiałeś, że robiłeś źle - powiedziała Marta.
- W ogóle nie czułeś i nie czujesz powagi sytuacji. Paweł, to ty chciałeś pójść do programu, żeby się oczyścić. (...) To ty szedłeś z zamiarem, żeby dowiedziała się o całej przeszłości. (...) Prześmiewczo wypowiadałeś się w kontekście tych wszystkich zdrad - dodał Paweł.
- Wykorzystałeś ten program po to, żeby ułatwić ci w zerwaniu relacji - podsumował Jędrzej.
Z Kasią wyraźnie sympatyzuje też Maja Bohosiewicz. W rozmowie z Eską powiedziała tak:
Ja bardzo trzymam kciuki za Kasieńkę. Widać, że to jest taka dobra osoba, dobra duszyczka, w pierwszym takim poważnym związku. Nie powiedziałabym też nic złego o Pawle, bo myślę, że on też ma swoje przemyślenia, swoje problemy i być może jest też ofiarą systemu w jakiś sposób. Mam po prostu taką nadzieję, że Kasia odnajdzie siebie i że Paweł też odnajdzie siebie, że będa mogli kontynuować szczęśliwe życie, ale może nie razem, może osobno, może jako przyjaciele.